Piłkarska reprezentacja Polski w listopadzie zagra z Czechami w kwalifikacjach Euro 2024 oraz towarzysko z Łotwą, a przy bardzo korzystnym układzie gwiazd wygrana w pierwszym spotkaniu może zagwarantować nam promocję na niemiecki turniej. Na kogo postawił Michał Probierz? Którzy zawodnicy stracili zaufanie selekcjonera w trakcie poprzedniego zgrupowania i nie znaleźli się na liście powołanych? Przekonajmy się.
Znamy kadrę na Czechy i Łotwę. Są nowe twarze, jednak brakuje kilku weteranów
Tuż po zakończonych meczach Legii Warszawa w Lidze Konferencji Europy oraz Rakowa Częstochowa w Lidze Europy Michał Probierz ogłosił kadrę piłkarzy powołanych na listopadowe mecze reprezentacji. Nie obyło się bez niespodzianek. W odniesieniu do październikowego zgrupowania na liście zabrakło m.in. Arkadiusza Milika, Bartosza Bereszyńskiego, Sebastiana Walukiewicza, Jakuba Kamińskiego, Filipa Marchwińskiego oraz Bartosza Drągowskiego, a w ich miejsce wskoczyli m.in. Jan Bednarek, Paweł Bochniewicz, Marcin Bułka oraz Nicola Zalewski.
Oto pełna kadra powołana przez Michała Probierza na mecze z Czechami (17.11) oraz Łotwą (21.11.
Bramkarze: Marcin Bułka, Wojciech Szczęsny, Łukasz Skorupski.
Obrońcy: Jan Bednarek, Paweł Bochniewicz, Matty Cash, Tomasz Kędziora, Jakub Kiwior, Patryk Peda, Mateusz Wieteska, Bartłomiej Wdowik.
Pomocnicy: Adrian Benedyczak, Patryk Dziczek, Przemysław Frankowski, Kamil Grosicki, Bartosz Slisz, Jakub Piotrowski, Damian Szymański, Sebastian Szymański, Paweł Wszołek, Nicola Zalewski, Piotr Zieliński.
Napastnicy: Robert Lewandowski, Adam Buksa, Karol Świderski.
Michał Probierz skreśla Milika, a powołuje Bułkę oraz Bednarka
Najwięcej komentarzy wśród kibiców oraz ekspertów wywołał brak powołania dla napastnika Juventusu Arkadiusza Milika, który przez ostatnią dekadę, jeśli tylko był zdrowy, to miał pewne miejsce w kadrze. Milik rozpoczął oba październikowe mecze w wyjściowej jedenastce, jednak wydaje się, że miarka się przebrała i przeciętne występy z Wyspami Owczymi oraz Mołdawią wyczerpały cierpliwość Probierza.
Zaskoczenie może stanowić również brak powołania dla Jakuba Kamińskiego, który ma gigantyczne problemy z grą w Wolfsburgu, a brak minut w Bundeslidze przekładał się na dość przeciętne występy w kadrze. Selekcjoner poszedł również po rozum do głowy i znalazł miejsce w szerokiej kadrze dla robiącego furorę na boiskach Ligue 1 Marcina Bułki, który otrzymał powołanie kosztem Bartosza Drągowskiego.
Wielu fanów nie kryje zaskoczenia powołaniem dla nieobecnego w październiku Jana Bednarka. Michał Probierz twierdził wówczas, że absolutnie nie przekreśla piłkarza Southampton i nie wyklucza powołania go na kolejne mecze. Jak powiedział, tak zrobił i Bednarek wraca do kadry szybciej, niż wielu sądziło. Oby z lepszym skutkiem, niż to miało miejsce w ubiegłych latach…
17 listopada gramy z Czechami na PGE Narodowym. Zakłady bukmacherskie STS
Już w najbliższy piątek 17 listopada powołani przez Michała Probierza piłkarze zagrają w ostatnim meczu kwalifikacji Euro 2024. Naszym rywalem na PGE Narodowym w Warszawie będzie reprezentacja Czech, niestety nawet zwycięstwo nad naszymi południowymi sąsiadami nie gwarantuje nam biletów do Niemiec. Co na temat tego spotkania sądzą analitycy ustalający kursy bukmacherskie STS? Sprawdzamy.
Ich zdaniem faworytem piątkowego starcia na PGE Narodowym będą Polacy, natomiast kurs na Biało-Czerwonych na poziomie 2.07 zdaje się sugerować, że Lewandowskiego i spółkę czeka niełatwa przeprawa.
Bukmacher STS postanowił także oszacować nasze szanse na awans na Euro 2024 (bezpośredni lub przez marcowe baraże). Niestety, nie mamy zbyt dobrych wieści dla fanów reprezentacji Polski, gdyż zdaniem analityków nasza kadra nie zagra w Niemczech, co byłoby pierwszą tego typu sytuacją od mundialu w Brazylii w 2014 roku.
Przypominamy, że bukmacher STS to wieloletni sponsor piłkarskiej reprezentacji Polski. Jeśli zatem macie swoje przewidywania i typy na mecz Polska – Czechy, lecz nie zdążyliście jeszcze założyć konta w tej firmie, to rejestracja z kodem promocyjnym BETONLINE oznacza dostęp do powitalnego pakietu bonusów, w tym trzech premii po każdym z trzech pierwszych depozytów aż do 1500 PLN oraz premierowego zakładu bez ryzyka o wartości 100 PLN (bukmacher zwróci Wam stawkę przegraną na pierwszym kuponie, na którym znajdą się chociażby typy na mecz Polska – Czechy).
STS bonusy na start:
– Zakład bez ryzyka: 100 PLN
– Bonusy od depozytów: 600 PLN
– Bonusy za zadania: 60 PLN
– Kod promocyjny: BETONLINE