W pierwszym meczu na Euro 2024 Polska przegrała z Holandią 1:2. Wygraną podopiecznych Ronald Koemana załatwił w 83. minucie spotkania, wprowadzony z ławki rezerwowych- Woult Weghorst.
Prawie rok temu „Biało-Czerwoni” sensacyjnie za czasów Fernando Santosa przegrali w Kiszyniowie z Mołdawią 2:3, pomimo tego, że po golach Milika i Lewandowskiego Polacy prowadzili do przerwy 0:2. Przez całe eliminacje do Euro 2024 reprezentacja Polski nie potrafiła dwukrotnie pokonać Mołdawię, która w rankingu FIFA była piątą najgorszą reprezentacją w Europie. Jednak w piłce nożnej rok czasu to jest wieczność i w tym przypadku się potwierdziło.
Po tym jak 20 września 2023 roku następcą Fernando Santosa został Michał Probierz, gra reprezentacji Polski zdecydowanie się poprawiła. Wygrane baraże z Estonią, a potem w rzutach karnych w Cardiff z Walią zdecydowały, że po fatalnych eliminacjach Biało-Czerwoni po raz piąty z rzędu pojechali na turniej rangi mistrzowskiej. Dziś natomiast niewiele zabrakło, aby podopieczni Michała Probierza mogli zgarnąć jeden punkt w starciu z Holandią.
Szczególnie wyróżnić w tym starciu można wyróżnić Adama Buksę, który w 16. minucie spotkania wywołał radość polskich kibiców w Hamburgu, ale także milionów Polek i Polaków, którzy oglądali to spotkanie w strefach kibica lub przy telewizorach. Swoją formę sportową w reprezentacji od kilku lat podtrzymuje nadal bramkarz Juventusu Turyn – Wojciech Szczęsny, który wiele razy dziś ratował naszą reprezentacją przed stratą goli. Gdyby nie on, to po pierwszej połowie meczu Biało-Czerwoni mogli do szatni nie schodzić przy wyniku 1:1.
Michała Probierza można pochwalić również za kontrolowanie całego meczu. Przykładem takiego coś było wprowadzenie od początku drugiej połowy spotkania – Jakuba Modera, który zastąpił na placu gry najsłabszego reprezentanta Polski w tym starciu – Sebastiana Szymańskiego. Po stracie gola na 1:2 Polacy próbowali strzelić wyrównującą bramkę między innymi po próbach Świderskiego, Piotrowskiego czy Modera, jednak niestety próby kończyły się niepowodzeniem.
Już w najbliższy piątek Polska o godzinie 18:00 zagra w Berlinie z reprezentacją Austrii. Porażka i remis w tym spotkaniu spowodują, że Biało-Czerwoni mogą stracić wszystkie szanse, aby wyjść przynajmniej z trzeciego miejsca z grupy i znaleźć się w 1/8 finału Euro 2024.
Źródło: Cezary Kawecki/Statystyki Piłkarskie/X.com