Leo Messi nie był zadowolony z tego, że został zdjęty z boiska podczas meczu ligowego z Lyonem. Argentyńczyk zareagował bardzo wymownie – nie podał ręki szkoleniowcowi Pochettino.
Kolejna wpadka była blisko
W środku ubiegłego tygodnia PSG nie udało się wygrać pierwszego spotkania w fazie grupowej Ligi Mistrzów, chociaż to właśnie Champions League jest dla tego klubu celem numer jeden na ten sezon. Wpadka wicemistrza Francji o tyle komplikuje jego sytuację, że ma jeszcze przed sobą spotkanie z Manchesterem City, który ma wiele argumentów do tego, by pokonać ekipę z Paryża.
O mały włos PSG nie zaliczyłoby kolejnego meczu bez udanego rozstrzygnięcia w krótkim czasie. Zawodnicy tego klubu w ostatnią niedzielę dosłownie uciekli spod topora, wygrywając z Lyonem rzutem na taśmę, strzelając gola z karnego w doliczonym czasie gry.
Sama wygrana Paryżan nie wzbudziła tak wielu emocji, co sytuacja po tym, jak Leo Messi opuścił boisko. Argentyńczyk znów nie zaliczył gola ani asysty w nowym klubie. Raz był bliski pokonania golkipera rywali, jednak po jego strzale z wolnego piłka uderzyła w poprzeczkę. Gwiazdor został zdjęty przez Mauricio Pochettino w 76 minucie, co wyraźnie nie spodobało się piłkarzowi.
Messi niezadowolony. Kto ma rację?
34-latek nie podał ręki szkoleniowcowi, czym dosłownie w osłupienie wprawił kolegów z zespołu. W mediach mówi się o pierwszych konfliktach w szeregach PSG, a eksperci komentują, że przed trenerem teraz bardzo ważny sprawdzian.
Dziennik „Marca” komentuje zmianę Messi’ego jako dziwną i niezrozumiałą. Z kolei na łamach „ABC” możemy przeczytać, że wiadomo nie od dzisiaj, że zdjęcie z boiska Argentyńczyka trzeba z nim najpierw uzgodnić, by nie dochodziło do takich scen, jak ta w niedzielę.
Więcej wyrozumiałości dla trenera mają media sportowe we Francji. Te podają, że Messi nie jest już najmłodszy i w oczach trenera ma prawo wyglądać na nieprzygotowanego na grę na pełnych obrotach przez 90 minut. Uznano też Pochettino za odważnego, niebojącego się podejmowania decyzji, które mają być dla dobra PSG, a nie wybranych jednostek z zespołu.
Całą sytuację możecie obejrzeć poniżej. Jak oceniacie Messi’ego? WIDEO: