Reprezentacja Polski siatkarzy poznała pierwszych rywali na przyszłorocznych mistrzostwach Europy. To jedna z najłatwiejszych grup na wielkich imprezach w ostatnich latach.
Polacy wydają się być murowanym faworytem do wygrania grupy C mistrzostw Europy 2023
Poznaliśmy wyniki losowania turnieju mistrzostw Europy siatkarzy, który rozpocznie się 28 sierpnia 2023 roku i odbędzie się we Włoszech, Izraelu, Bułgarii oraz Macedonii Północnej. Reprezentacja Polski zagra w grupie C z Macedonią Północną, Czarnogórą, Holandią, Czechami oraz Danią.
Czarnogóra (23 miejsce w rankingu CEV)
Reprezentacja Czarnogóry po raz trzeci z rzędu awansowała do turnieju finałowego mistrzostw Europy siatkarzy. W eliminacjach do tych właśnie rozgrywek Czarnogórcy okazali się być lepsi dwukrotnie od outsidera grupy Islandii oraz Luksemburga. W starciu o pierwsze miejsce okazali się być gorsi od faworyzowanych Portugalczyków, choć pierwsze spotkanie pomiędzy nimi na swoim terenie wygrali 3:2. W dwóch poprzednich edycjach europejskiego czempionatu czarnogórskim siatkarzom nie udało się wyjść z grupy. Czy tym razem się uda? Większość kadrowiczów występuję na co dzień w zespole OK Budva.
Czechy (13 miejsce w rankingu CEV)
Czesi na poprzednich mistrzostwach Europy zajęli ósme miejsce. W pokonanym polu zostawiając m.in faworytów do wygrania całego turnieju Francuzów 3:0 (w 1/8 finału). W 2022 roku nasi południowi sąsiedzi dobrze zagrali w Złotej Lidze Europejskiej (odpowiednik Ligi Narodów) gdzie wygrali całe zmagania pokonując w wielkim finale reprezentację Turcji 3:1. Sezon reprezentacyjny Czescy siatkarze zakończyli udziałem w Challengerze Cup, gdzie w meczu o trzecie miejsce okazali się gorsi od Korei Południowej 2:3. Ze względu na zajęcie wysokiego miejsca w czempionacie sprzed dwóch lat, nie musieli oni brać udziału w kwalifikacjach do niniejszego turnieju. Większość z kadrowiczów występuje na codzień w lidze czeskiej.
Dania (26 miejsce w rankingu CEV)
Duńczycy ostatni raz na mistrzostwach Europy zagrali w 2013 roku będąc współgospodarzami turnieju wraz z Polską. Wtedy to zajęli 12 miejsce przegrywając w pierwszej fazie play-off z Serbią 0:3. Na nadchodzący turniej wracają zatem po dziesięciu latach i raczej w tej grupie będą dostarczycielami punktów. W kwalifikacjach jednak wygrali trzy z czterech rozegranych spotkań, pokonując niespodziewanie uczestnika mistrzostw świata – Turków na swoim terenie 3:2. Co okazało się kluczowe w kontekście awansu z drugiego miejsca w grupie. W drużynie duńskiej próżno szukać gwiazd, ale warto tutaj wyróżnić rozgrywającego Panathinaikosu Ateny – Axela Jacobsena (zawodnik ten występował w klubie AZS Olsztyn w sezonie 2010/11)
Holandia (8 miejsce w rankingu CEV)
Holenderscy siatkarze po bardzo dobrym występie w Lidze Narodów (gdzie odpadli dopiero w ćwierćfinale z Włochami 1:3), niestety rozczarowali na tegorocznym mundialu przegrywając niespodziewanie z rewelacją mistrzostw – Ukrainą 0:3. Na poprzednich ME podopieczni Roberto Piazzy ukończyli zmagania na 5 miejscu, przegrywając w ćwierćfinale z Serbami 0:3. Z roku na rok ten zespół robi progres powoli wracając do sukcesów z lat 90-tych, kiedy to dokładnie w 1997 roku zostali mistrzami Europy. Gwiazdą drużyny Pomarańczowych od lat niezmiennie jest Nimir Abdil-Aziz, który na co dzień występuje w lidze tureckiej w Halbankarze Ankara. Do tegorocznego Euro siatkarze z Niderlandów nie musieli się kwalifikować.
Macedonia Północna (25 miejsce w rankingu CEV)
Macedonia Północna jako jeden ze współgospodarzy mistrzostw Europy nie musiał się kwalifikować do tegorocznego czempionatu. Jak na razie wyniki drużyny z Bałkanów w europejskim czempionacie nie rozpieszczają zajmując w 2019 roku – 17 miejsce, a w 2021 roku – 23 lokatę. W 2022 roku awansował do turnieju finałowego Srebrnej Ligi Europejskiej gdzie zajęli trzecie miejsce pokonując po tie-breaku Węgrów. Oprócz występu w rozgrywkach CEV, macedońscy siatkarze wzięli udział w Igrzyskach Śródziemnomorskich gdzie zajęli ostatecznie 11 miejsce. Gwiazdą drużyny jest atakujący ACH Volley Lubljana – Nikola Gjorgiev. Reszta zawodników występuje na co dzień w rodzimej lidze.
Będą grali rezerwowi
Polacy jak widać będą zdecydowanym faworytem do wygrania grupy C mistrzostw Europy. Czy podopieczni trenera Nikoli Grbicia zagrają rezerwowym składem, mając na uwadze że po europejskim czempionacie rozpocznie się turniej kwalifikacyjny do igrzysk olimpijskich.
Dyskutujemy o wszystkich możliwych scenariuszach. Decyzje powinny przyjść po mojej wizycie w Polsce w przyszłym tygodniu – wyjaśnia. – Nie chcę mówić, że coś jest w pełni możliwe, albo nie, nie chcę tym wzbudzać wielkiej dyskusji. Ale to oczywiście jedna z opcji, rozwiązań na nadchodzący sezon. Inni też będą o tym myśleć. Ustalimy to. Najważniejszym spośród tych trzech wielkich turniejów, jakie mamy do rozegrania są bez wątpienia kwalifikacje olimpijskie. Po to pracujemy. Musimy też dobrze spisać się podczas Ligi Narodów, żeby gromadzić punkty do światowego rankingu – opisuje szkoleniowiec Biało-Czerwonych.
Przyszłoroczne mistrzostwa Europy mężczyzn zaplanowano w dniach 28 sierpnia – 16 września. Mecze fazy grupowej Polacy zagrają w Skopje w Macedonii Północnej, a dalsza część turnieju zaplanowana jest już we Włoszech. Finał ma się odbyć w Bolonii.