Manuel Akanji na celowniku Manchesteru United – informuje niemiecki „Sport1”. „Czerwone Diabły” szukają wzmocnień formacji obronnej, a ich oczy są zwrócone w stronę stopera Borussii Dortmund. Kontrakt Szwajcara obowiązuje do 2023 roku i póki co – nie ma zamiaru jej przedłużać.
Manuel Akanji zamiast Niklasa Sule?
Borussia ledwo w poniedziałek ogłosiła porozumienie z Niklasem Sule w sprawie kontraktu, a już pojawiają się coraz bardziej intensywne pogłoski o odejściu Manuela Akanjiego. Według mediów Manchester United był właśnie jednym z angielskich klubów, który przegrał z Borussią walkę o stopera Bayernu Monachium, teraz ma skupić się na podebraniu Akanjiego.
Manuel Akanji to zdecydowanie najjaśniejsza postać w obronie BVB w tym sezonie, choć stracili aż 36 bramek w 21 meczach Bundesligi, Szwajcar jest przeważnie chwalony za swoje występy. Spowodowało to, że negocjacje z zawodnikiem są ciężkie, a on sam żąda pensji na poziomie Marco Reusa, czyli około 12 milionów euro rocznie, na co władze BVB nie chcą się zgodzić.
Mówi się, że Borussia byłaby, z uwagi na wygasający w 2023 roku kontrakt, puścić swoją gwiazdę za około 30 milionów euro. Nie jest to zdecydowanie kwota zaporowa dla Manchesteru United, a zainteresowanych ma być jeszcze kilka topowych klubów Premier League, sprawia to, że odejście wydaje się mocno prawdopodobne.
Manuelowi Akanjiemu zdarzyło się już wspominać, że marzy o grze w Premier League, a głównym zwolennikiem transferu jest rzekomo trener Manchesteru United Ralph Rangnick.
Mówi się, że w razie odejścia Szwajcara, BVB sięgnie po młodą gwiazdę Freiburga – Nico Schlotterbecka.