Jeden z najlepszych libero na świecie, Australijczyk Luke Perry, wzmocnił drużynę Aluronu CMC Warty Zawiercie. „Jurajscy Rycerzy” już jakiś czas temu zostali okrzyknięci królami letniego polowania na rynku transferowym, a dzisiaj tylko potwierdzili, że te opinie nie były na wyrost.
Najlepszy libero PlusLigi zagra w Zawierciu
W sezonie 2022/23 Luke Perry zapracował na miano najlepszego libero na parkietach PlusLigi, broniąc barw rewelacji rozgrywek, jaką stał się dość niespodziewanie Trefl Gdańsk. Australijczyk swoją doskonałą postawą ponownie zwrócił na siebie uwagę czołowych ekip Starego Kontynentu, ale najkonkretniejsi okazali się włodarze „Jurajskich Rycerzy”, którzy budują naprawdę mocny zespół na kolejne rozgrywki. Perry razem z Gdańskimi Lwami zakończył PlusLigę na 6. miejscu. Libero wystąpił w 35 ligowych spotkaniach. Przez cały sezon był liderem klasyfikacji najlepiej przyjmujących zawodników.
Luke Perry pochodzi z Perth, największego miasta na zachodzie Australii. Swoje pierwsze siatkarskie kroki stawiał w Australian Institute of Sport, który jest ogólnokrajowym ośrodkiem treningowym dla uzdolnionej sportowo młodzieży. W 2013 roku otrzymał pierwsze powołanie do reprezentacji kraju. Rok później zadebiutował w Europie, podpisując kontrakt z fińskim Team Lakkapää i choć jego zespół zakończył rozgrywki dopiero na 10. pozycji, to świetna indywidualna postawa sprawiła, że Australijczyk został wypatrzony przez VfB Friedrichshafen, w którym także spędził tylko rok.
Czytaj też: Kiedy grają polskie siatkarki następny mecz w Lidze Narodów 2023?
Po sezonie w lidze niemieckiej, zwieńczonym wicemistrzostwem kraju, w 2016 roku bez powodzenia walczył z kadrą o awans na igrzyska olimpijskich w Rio de Janeiro, ale sam został wybrany najlepszym libero światowego turnieju kwalifikacyjnego w Tokio. W tym samym czasie przeniósł się do ekipy Berlin Recycling Volleys, w której grał przez kolejne dwa sezony i dwukrotnie zdobył mistrzostwo Niemiec. Dobre występy sprawiły, że w 2018 roku po raz pierwszy trafił do PlusLigi, podpisując umowę z Asseco Resovią Rzeszów. Z zespołem z Podkarpacia nie odniósł jednak sukcesów i odszedł z niego po przerwanym przez pandemię koronawirusa sezonie 2019/2020.
W 2021 roku został libero francuskiego Tours VB. Zdobył z nim wicemistrzostwo kraju oraz dotarł do finału Pucharu CEV, w którym jego zespół przegrał z włoskim Vero Volley Monza. Następnie wrócił do Polski i zasilił szeregi Trefla Gdańsk. Druga przygoda w PlusLidze była już znacznie bardziej owocna, bo klub znad morza był rewelacją rozgrywek, a Perry był zgodnie uważany przez ekspertów za najlepszego gracza ligi na swojej pozycji. Po tym niezwykle udanym sezonie Australijczyk przenosi się na Jurę Krakowsko-Częstochowską, idąc śladami rodaków – trenera Marka Lebedewa i Arasha Dosanjha, którzy należeli do zawierciańskiego zespołu w latach 2018-2020.
„Słyszałem same dobre rzeczy na temat klubu z Zawiercia, więc zdecydowałem się do niego dołączyć. Jestem naprawdę podekscytowany, że w jego barwach będę walczyć o najwyższe cele i medale” – mówi Luke Perry.
Jak doszło do tego, że australijski libero kolejne rozgrywki spędzi w Zawierciu, choć mógł przebierać w oferta innych uznanych marek na siatkarskiej mapie Starego Kontynentu?
„Luke był bez wątpienia najlepszym libero ostatniego sezonu PlusLigi. Gdy tylko okazało się, że Santiago Danani nie wypełni drugiego roku kontraktu, Australijczyk był naszym pierwszym wyborem. Rozmowy były krótkie i konkretne, a Luke po sukcesach w Niemczech i Francji oraz kapitalnej grze w Gdańsku będzie miał w naszych barwach okazję walczyć o najwyższe laury w najmocniejszej lidze świata” – podkreśla prezes Aluron CMC Warty Zawiercie, Kryspin Baran.
Już przed transferem Luke’a Perry’ego zawiercianie wysforowali się na prowadzenie w wyścigu zbrojeń klubów PlusLigi, kontraktując między innymi innymi Mateusza Bieńka i Karola Butryna oraz przedłużając umowy z kilkoma ważnymi zawodnikami, a wiele wskazuje na to, że nie jest to ostatnie słowo „Jurajskich Rycerzy”.
Źródło: Aluron CMC Warta Zawiercie/volley24.pl