Byly zawodowy pięściarz – Krzysztof Głowacki w rozmowie z TVP Sport, zdradził kiedy można będzie go zobaczyć ponownie w oktagonie federacji KSW.
„Główka” ma za sobą debiut w mieszanych sztukach walki. Podczas gali XTB KSW Collosseum 2, która odbyła się 3 czerwca b.r na PGE Narodowym w Warszawie Głowacki w efektowny sposób pokonał zawodnika walczącego dla federacji Gromda na gołe pięsci – Patryka „Glebę” Tołkaczewskiego. Teraz były dwukrotny mistrz świata World Boxing Organization w wadze junior ciężkiej oznajmił, że jego powrót do KSW jest przewidywany pod koniec lutego.
-Pod koniec lutego. Nazwiska przeciwnika jeszcze nie mogę zdradzić, ale wiem już z kim walczę. Szykuje się pod niego – oznajmił Głowacki.
Co ciekawe 17 lutego 2024 roku w czeskim Libercu odbędzie się gala KSW 91, więc niewykluczone, że tam zobaczymy właśnie utytułowanego polskiego pięściarza.
W tej samej rozmowie Głowacki ostatecznie poinformował, że nie rozważa powrotu do boksu zawodowego, a wszystkie swoje siły skupia na walkach w KSW.
-Tak to koniec z boksem. Jestem teraz w KSW i na tym całkowicie się skupiam. Mam długi kontrakt i nie wyobrażam sobie, by w wieku 41 lat wrócić do ringu. Nie będzie już do czego wracać. Po co mam dostawać w łeb od młodych? Nie ma o czym gadać. Jestem już emerytowanym pięściarzem – oznajmił zawodnik KSW.
ŹRÓDŁO: TVPSPORT.PL