Mistrzowie Polski w siatkówce przyspieszyli z transferami. Po przedłużeniu kontraktów z kilkoma obecnymi zawodnikami przyszedł czas na nowe nazwiska. Zespół wzmocnili: Dmytro Pashytshyy, Przemysław Stępieć i reprezentant Holandii – Twan Wiltenburg.
ZAKSA kompletuje kadrę
Ekipa siatkarskiego mistrza Polski budowanie składu zaczęła od przedłużenia kontraktów z dotychczasowymi siatkarzami. W tym gronie znaleźli się: m.in. Norbert Huber, Tomasz Kalembka, Adrian Staszewski i Wojciech Żaliński.
Po podpisaniu kontraktów z dotychczasowymi siatkarzami przeszedł czas na nowych graczy. Pierwszym z nich jest doświadczony środkowy – Dmytro Pashytshyy. Pochodzący z Ukrainy Dmytro Pashytskyy pierwsze siatkarskie szlify zbierał w Estonii. Nasz nowy środkowy może się pochwalić również plusligowym doświadczeniem, Dmytro Pashytskyy w sezonie 2014/2015 występował w Lubinie, następnie przechodząc do klubów z Rzeszowa (2015/2016) oraz Gdańska (2016/2017). Kolejne lata spędził w czołowych klubach rosyjskich: Kuzbass Kemerovo (w którego barwach zdobył złoto i brąz w rywalizacji ligowej) i Zenit Petersburg (z którym zdobył wicemistrzostwo kraju). W marcu bieżącego roku, po napaści Rosji na Ukrainę, Pashytskyy rozwiązał kontrakt z Zenitem. W kluczowej fazie sezonu, w ramach transferu medycznego, doświadczony zawodnik zasilił szeregi Trefla Gdańsk.
Kolejnym klubem PlusLigi w bogatej karierze Dmytro Pashytskiego będzie właśnie ZAKSA. Jak podkreśla pochodzący z Ukrainy środkowy nad ofertą z Kędzierzyna-Koźla nie musiał się długo zastanawiać. „Przede wszystkim chciałbym podziękować ZAKSIE za otrzymaną szansę, to wielki zaszczyt móc być częścią tej siatkarskiej rodziny. Jako Ukrainiec naprawdę nie wiedziałem, czego mogę się spodziewać, jak potoczy się moja kariera w tym trudnym momencie. Po otrzymaniu propozycji nie zastanawiałem się długo nad podjęciem decyzji. Bardzo się cieszę, że mogę swoją sportową karierę kontynuować właśnie w Polsce. Możliwość gry w takim klubie to ogromna motywacja, nie każdego dnia masz szansę zagrać w barwach dwukrotnego zwycięzcy Ligi Mistrzów, nie wspominając o tytułach mistrza kraju czy zdobytych Pucharach Polski. Oczywiście przychodząc do takiej drużyny, wiąże się to z presją, ale to normalna część gry” – przyznał nowy zawodnik Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle.
Kolejnym nowym zawodnikiem ekipy mistrza Polski będzie Przemysław Stępień, który w roli rezerwowego rozgrywającego zastąpi Michała kozłowskiego. Dla doświadczonego gracza będzie to powrót na Opolszczyznę Przemysław Stępień po raz pierwszy do ZAKSY trafił przed sezonem 2018/2019. Teraz ponownie będzie miał okazję reprezentować ten utytułowany klub.
„Na pewno nie będę miał problemu z aklimatyzacją, szczególnie z uwagi na to, że większość drużyny, sztabu i pracowników nie zmieniła się – podkreślił rozgrywający Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, deklarując ciężką pracę i chęć walki o najwyższe cele. – Ja z mojej strony mogę zapewnić, że będę ciężko pracować, aby podnosić poziom na treningach, a także zdobyć zaufanie u trenera, aby w trakcie sezonu mógł skorzystać ze wszystkich zawodników. Od kilku lat ZAKSA pokazuje, że ciężka praca i dążenie do celu przynosi efekty, szczególnie pokazują to ostatnie 2 lata i wyniki, jakie osiągnął zespół i klub. Kolejny sezon będzie jeszcze cięższy, ponieważ zwycięstwo dwa razy z rzędu w Lidze Mistrzów nakłada w pewien sposób presję na drużynę, jednak jest to dla nas ogromną motywacją do dalszej pracy i chęci powtórzenia zdobytych trofeów” – deklaruje rozgrywający.
Trzecim nowym siatkarzem w barwach Zaksy jest reprezentant Holandii – Twan Wiltenburg.
Twan Wiltenburg siatkarską karierę rozpoczynał w Holandii, broniąc kolejno barw Talentteam Papendal (2014-2016) oraz Active Living Orion (2016-2019), następnie przenosząc się do ligi belgijskiej. W znanym nam z rywalizacji w siatkarskiej Lidze Mistrzów Lindemans Aalst Twan Wildnburg spędził dwa sezony (2019/2020 oraz 2020/2021), następnie przenosząc się do ligowego rywala – Tectum Achel (2021/2022). Ostatni sezon reprezentant Holandii spędził we włoskiej Serie A w klubie Top Volley Cisterna (2021/2022). Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle będzie więc pierwszym plusligowym klubem w siatkarskiej karierze Holendra.
Jak podkreślił nowy środkowy Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle wyzwania, jakie stawia przed każdym zawodnikiem gra w takim klubie jak ZAKSA mogą być jedynie dodatkową motywacją. „Prawdę mówiąc propozycja z ZAKSY była dla mnie miłą niespodzianką. To ten rodzaj ofert, nad którymi nie zastanawiasz się zbyt długo, kiedy chce cię taki klub jak ZAKSA – odpowiedź zawsze brzmi tak. To niezwykłe wyróżnienie być częścią takiej drużyny. Przyznam jednak, że podpytywałem trochę o klub. W Belgii grałem z Adrianem Staszewskim, zadzwoniłem więc do niego kilka dni temu i usłyszałem same dobre słowa na temat ZAKSY, również w odniesieniu do atmosfery w drużynie. Podczas turnieju finałowego Ligi Narodów miałem też okazję spotkać kilku kolegów z drużyny i zrobili na mnie dobre wrażenie. A już za kilka tygodni będę miał szansę przekonać, się jak to będzie naprawdę” – mówi reprezentant Holandii, który do drużyny dołączy po rozgrywanych w Polsce i na Słowenii mistrzostwach świata.
Dla Twana Wiltenburga gra w Kędzierzynie-Koźlu jest również szansą na zdobycie cennego doświadczenia, 25-letni zawodnik deklaruje przy tym chęć walki o najwyższe cele. „Będę jednym z młodszych środkowych w drużynie, mam więc nadzieję nauczyć się jak najwięcej zarówno od moich kolegów z zespołu, jak i trenera i całego sztabu szkoleniowego. Możliwość gry w takim klubie jest dla mnie ogromną motywacją, po raz drugi w swojej karierze będę miał szansę grać w Lidze Mistrzów, a szansa gry u boku i przeciwko najlepszym zawodnikom na świecie jest dodatkowym atutem. Nie mogę się doczekać początku rozgrywek” – podkreślił Twam Wiltenburg.
Ponadto do sztabu szkoleniowego Zaksy dołączył jej były siatkarz, Michał Ruciak, który będzie pełnił funkcję team managera
Opracował: Oskar Struk