Michał Karbownik nie zdążył jeszcze zadebiutować w Premier League, a być może już wkrótce będzie musiał pożegnać się z Wyspami Brytyjskimi. W Brighton zdają się nie widzieć przyszłości dla Polaka.
Polak już w Brighton niepotrzebny?
20-letni Karbownik trafił do angielskiego Brighton w styczniu tego roku. W mediach wiązano spore nadzieje z tym transferem, jednak rzeczywistość okazała się znacznie bardziej ponura. Polski zawodnik nie dość, że jeszcze w Premier League nie miał okazji zadebiutować, to jeszcze zdaje się być pomijany przy budowaniu zespołu. Aktualny pracodawca reprezentanta naszego kraju wkrótce ma sfinalizować kolejną umowę z nowym piłkarzem.
Wybrańcem Brighton jest 23-letni Marco Cucurella. Hiszpana możemy oglądać obecnie w barwach Getafe, skąd trafił z FC Barcelony. Niestety, piłkarz ten występuje na pozycji Karbownika, co jeszcze bardziej komplikuje sprawę debiutu w Premier League polskiemu zawodnikowi.
Za nowego futbolistę Brighton ma zapłacić 18 milionów euro. Nie wydaje się więc, by ściągano tego zawodnika tylko po to, aby przebywał głównie na ławce rezerwowych.
Eredivisie – prawdopodobny kierunek
Menedżerem Karbownika jest Mariusz Piekarski. Był on niedawno gościem „Kanału Sportowego”, gdzie wypowiadał się, między innymi, na temat przyszłości swojego klienta w Premier League. Okazuje się, że najbardziej prawdopodobne na ten moment wydaja się być przenosiny Polaka do Holandii. Michał Karbownik mógłby trafić do Vitesse. Klub ten występuje na co dzień w Eredivisie.
Karbownik nie zostanie sprzedany do holenderskiej drużyny, a co najwyżej wypożyczony. Prawdopodobnie już wkrótce przekonamy się, ile w tych doniesieniach jest realnych planów, a ile głośnych spekulacji.
W przeciwieństwie do Karbownika, szanse gry w Brighton dostaje Jakub Moder. Tydzień temu zawodnik ten zaliczył asystę w spotkaniu swojej drużyny, natomiast w miniony weekend wpuszczony został w 80. minucie spotkania, zmieniając na boisku Adama Lallanę.
Michał Karbownik trafił do ligi angielskiej po występach w barwach Legii Warszawa. Piłkarz przygodę ze sportem rozpoczynał w klubie Zorza Kowala, z którego trafił do Młodzika 18 Radom, a następnie już do drużyny ze stolicy. Jak na razie trzykrotnie dawano szansę gry 20-latkowi w reprezentacji narodowej. Pierwszego celnego trafienia w biało-czerwonych barwach jeszcze nie zaliczył.