To już przesądzone! Michał Karbownik opuszcza występujący w angielskiej Premier League zespół Brighton & Hove Albion. Były zawodnik Legii Warszawa na zasadzie rocznego wypożyczenia zasili grecki Olympiakos Pireus, który będzie posiadał również opcję wykupu 20-letniego Polaka – poinformował na Twitterze Krzysztof Stanowski z „Kanału Sportowego”.
Michał Karbownik zmieni klub
O rychłym odejściu 20-letniego reprezentanta naszego kraju z Brighton poinformowali na Twitterze między innymi cenieni dziennikarze Tomasz Włodarczyk oraz wspomniany na wstępie „Stano”. Karbownik zamieni Wyspy Brytyjskie na Grecję i wiele wskazuje na to, że będzie to zmiana na stałe, a nie tylko do końca sezonu 2021/2022. Chyba, że były zawodnik Legii Warszawa nie odnajdzie się również w barwach Olympiacosu Pireus, ale wydaje się, że akurat ten kierunek powinien mu odpowiadać. Konkurencja o miejsce w składzie mniejsza, liga mniej fizyczna, zespół na tle krajowej konkurencji lepszy. Jak w szczegółach ma wyglądać cała transakcja?
” (…) Olympiakos zapłaci 1 mln euro, a opcja wykupu wynosi 5 mln. Czyli Anglicy postawili na Karbowniku krzyżyk.(…) Drugie źródło mówi o innych sumach. Nic za wypożyczenie i z bonusami koło 8 za wykup. I to źródło jest chyba lepsze.” – napisał w dwóch postach na Twitterze Krzysztof Stanowski.
W kontekście padających kwot, warto przypomnieć, że według doniesień medialnych Legia Warszawa za swój największy talent miała otrzymać od Brighton & Hove Albion 5,5 miliona euro. Wydaje się, że poniżej tej kwoty Anglicy nie zejdą. To czy ostatecznie będzie to łącznie 6 czy 8 milionów w europejskie walucie nie ma większego znaczenia. Więcej, bo aż 11 mln zainwestowano w Jakuba Modera z Lecha Poznań, ale ten zdaje się bliżej miejsca w kadrze meczowej, zwłaszcza po ostatnim meczu, w którym zdobył premierową bramkę.
Najważniejsza nie jest jednak sama kwota transferowa, a to, że zawodnik, z którym ogromne nadzieje wiążą także kibice reprezentacji Polski, po zmianie barw klubowych powinien znowu zacząć regularnie grać. W ekipie „Mew” nie miał na to większych szans, nie licząc sporadycznych gier w rozgrywkach takich jak FA Cup (Puchar Anglii) czy Carabao Cup (Puchar Ligi Angielskiej), w których niczym się nie wyróżniał.
Nie ma jednak przypadku w tym, że zainteresowanie sprowadzeniem Michała Karbownika, już po nieudanym pobycie w klubie Premier League, wyraziło kilka europejskich klubów. Ostatecznie najkonkretniejsi i najbardziej zdeterminowani mieli okazać się Grecy z Pireusu i to właśnie tam będziemy oglądać 20-latka w najbliższej przyszłości.