Kamil Glik doznał kontuzji podczas meczu ze Szwecją. Włoski korespondent Przeglądu Sportowego podaje, że polski stoper będzie wyłączony z gry na jakiś czas.
Kontuzja Glika
Reprezentacja Polski wygrała ze Szwecją na Stadionie Śląskim w Chorzowie 2:0, dzięki czemu awansowała na mistrzostwa świata w Katarze. Szwedzi przez wiele lat mieli dobry patent na ogrywanie Biało-Czerwonych. Polacy od 1991 roku do ostatniego wtorku przegrywali z nimi aż sześć razy. Zła passa na szczęście została przełamana. Podopieczni Czesława Michniewicza odnieśli bardzo duży sukces. Duża w tym zasługa Kamila Glika, który jest filarem defensywy. 34-letni piłkarz od pierwszej minuty grał z kontuzją, jednak nie zdecydował się opuścić boiska i wytrwał do końca. Niestety, za swój heroizm polski obrońca będzie musiał słono zapłacić.
Włoski dziennikarz Alberto Bertolotto informuje, że Glik przeszedł szczegółowe badania, które wykazały, że doszło do naciągnięcia drugiego stopnia w ścięgnie podkolanowym. Teraz zawodnika Benevento Calcio czeka przymusowa przerwa. Stoper wróci na boisko za co najmniej miesiąc. Polak prawdopodobnie opuści osiem najbliższych spotkań swojej drużyny.