W środę 30 sierpnia Cracovia w oficjalnym komunikacie prasowym poinformowała, iż 103-krotny reprezentant Polski, 35-letni obrońca, Kamil Glik dołącza do szeregów Najstarszego Klubu Sportowego w Polsce. Zawodnik podpisał z Cracovią kontrakt trwający do końca czerwca 2025 roku. To jeden z największych hitów letniego okna transferowego w Polsce, które zamyka się 4 września.
Kamil Glik wraca do PKO BP Ekstraklasy
Popularnego „Gliksona” kibicom piłkarskim w Polsce nie trzeba szerzej przedstawiać, ale w takim momencie warto raz jeszcze przypomnieć jego piłkarską drogą, bo i jest co przypominać.
Zacznijmy może od tego, że Kamil Glik jest członkiem Klubu Wybitnego Reprezentanta i zajmuje trzecie miejsce na liście zawodników z największą liczbą występów z orzełkiem na piersi. Więcej uzbierali ich tylko Jakub Błaszczykowski, który oficjalnie zakończył już piłkarską karierę, oraz Robert Lewandowski, który będzie prawdopodobnie śrubował swój rekord jeszcze przez kilka ładnych lat. Najnowszy nabytek „Pasów” zagrał na czterech międzynarodowych imprezach mistrzowskich – Mistrzostwa Europy 2016 i 2020, a także Mistrzostwa Świata w 2018 i 2022 roku. W biało-czerwonych barwach zdobył 6 bramek.
Wiceprezes MKS Cracovia SSA i Dyrektor ds. Sportowych, Stefan Majewski: Bardzo cieszymy się z faktu, że Kamil zdecydował się przyjść do nas. Wiemy doskonale, że była to dla niego decyzja spowodowana grą w pięknym mieście, Krakowie, a przede wszystkim w Cracovii. To były te kwestie, które przekonały go do dołączenia do naszego klubu, z czego się bardzo cieszymy. Wicedyrektor ds. Sportowych, Filip Trubalski: To prawdziwa przyjemność móc powitać dziś w drużynie Cracovii tak znakomitego zawodnika, jak Kamil Glik. Jesteśmy przekonani, że za sprawą swojego ogromnego doświadczenia klubowego oraz reprezentacyjnego, będzie stanowić ogromną wartość w drużynie i pomoże nam w realizacji celów sportowych. |
Równie imponująca jest przygoda klubowa Glika, która rozpoczęła się w MOSiRze Jastrzębie-Zdrój i WSP Wodzisław Śląski. W 2006 roku obrońca przeniósł się z Silesii Lubomia do hiszpańskiego UD Horadada, skąd po roku przeniósł się do Realu Madryt C. Epizod w Ciudad Real Madrid potrwał 1,5 roku, po czym nasz nowy zawodnik powrócił do Polski, by przez 2 sezony reprezentować barwy Piasta Gliwice. Po spadku tego zespołu z Ekstraklasy, Glik został wykupiony przez US Palermo, skąd w 2011 roku został wypożyczony na pół roku do Bari.
Kolejnym przystankiem defensora było Torino, gdzie również pełnił funkcję kapitana drużyny. Po udanych Mistrzostwach Europy 2016, został nowym piłkarzem AS Monaco, gdzie miał przyjemność występować choćby z Kylianem Mbappe i Radamelem Falcao, a także zdobyć tytuł Mistrza Francji w 2017 roku i awansować do półfinału Ligi Mistrzów UEFA sezonu 2017/2018. Od września 2020 roku do końca minionego sezonu reprezentował barwy włoskiego Benevento Calcio.
Teraz Kamil Glik postanowił pójść w ślady Kamila Grosickiego czy Lukasa Podolskiego i wrócić do Polski na ostatnie lata swojej profesjonalnej kariery. To ogromny zysk nie tylko dla Cracovii, ale dla całej PKO Bank Polski Ekstraklasy.
Źródło: Cracovia/meczyki.org