Grający w środku pola hokeista Jack Eichel zawiódł swoją drużynę zdrowotnie na obozie przygotowawczym drużyny Buffalo Sabres, fizycznie nie dając rady na boisku i odnawiając swoją poważną kontuzję. Z uwagi na taki splot wydarzeń, trener tego właśnie zespołu umieścił go na ławce kontuzjowanych. Poinformował również, że mężczyzna nie będzie już występował w roli kapitana drużyny. Eichel już od sześciu miesięcy zmagał się z przepukliną krążka międzykręgowego i siedział na ławce, nie przynosząc swojej drużynie żadnej wartości dodanej – szczególnie jako kapitan. Nie dziwi więc fakt, że po szybkim odnowieniu się tej poważnej kontuzji przestanie pełnić jego rolę.
Jak powiedział dyrektor generalny drużyny, Kevyn Adams, Jack Eichel będzie poza drużyną w bliżej nieokreślonej przyszłości. Rośnie jednak prawdopodobieństwo, że mężczyzna – dotychczas będący twarzą tej drużyny – już rozegrał w niej swój najważniejszy mecz i nie będzie mu dane powrócić do regularnych rozgrywek. Wskazuje na to nie tylko jego stan zdrowia, ale i fakt, że w czasie tego off-sezonu Buffalo Sabres próbowało go sprzedać. Bezskutecznie. Sam Eichel z kolei już w maju kwestionował swoją przyszłość w Buffalo. W ubiegłym miesiącu zaś zmienił swojego agenta, mając nadzieję na korzystny dla niego transfer.
„Nie zamierzamy wycofać się z naszych decyzji oraz chować się z nimi ze względu na stawianą przed nami presję” – powiedział Adams w jednym z wywiadów, odnosząc się właśnie do swojego kontuzjowanego od dawna zawodnika. „Jeśli mielibyśmy łatwe rozwiązanie całej tej sytuacji, z pewnością byśmy je wybrali. Będziemy rozważać każdy możliwy scenariusz, idąc naprzód i starając się wyprowadzić nasz zespół na prostą”. Mężczyzna wspomniał również, że Eichel nie będzie pracował z drużyną i brał udziału w treningach całej jej kadry. Na chwilę obecną nie wiadomo też, w jaki sposób zarówno zawodnik, jak i drużyna zamierzają radzić sobie z jego kontuzją. Eichel wolałby bowiem operację wymiany dysku. Drużyna jednak obawia się tego, że tego typu zabieg jeszcze nigdy nie był przeprowadzany na zawodniku NHL i jest ryzykowny.