Ivica Radić wzmacnia formację podkoszową Trefla Sopot! 32-letni center ostatnio grał dla portugalskiego Sportingu CP, a w przeszłości występował w Anwilu Włocławek oraz Zastalu. W Zielonej Górze był częścią drużyny Żana Tabaka, która została mistrzem Polski 2020 oraz z powodzeniem rywalizowała w rozgrywkach VTB. Teraz przed chorwackim duetem czas na sopocki rozdział!
Žan Tabak sięga po sprawdzonych graczy – Ivica Radić dołącza do Trefla Sopot
Działacze Trefl Sopot od dłuższego czasu szukali zawodnika, który wzmocni strefę podkoszową zespołu. Ostatecznie trener Žan Tabak poszedł znanym sobie tropem i postawił na dawnego podopiecznego. Do Trefla dołączył Ivica Radić. Tym samym „zielonogórska kolonia” w Sopocie powiększa się o kolejnego zawodnika.
Nowy koszykarz Trefla urodził się w Splicie i to właśnie w miejscowym KK Split rozpoczynał swoją karierę. W Chorwacji grał jeszcze w zespołach z Kastelu Sucurac, Sinj, Zadaru, Rijeki oraz Zagrzebia. W styczniu 2015 roku zdecydował się wyjechać z kraju i dołączył do występującego w drugiej lidze włoskiej Veroli. W sześciu meczach notował średnio ponad 22 punkty oraz 12 zbiórek i już miesiąc później był zawodnikiem grającego szczebel wyżej Reyer Venezia. Kolejny sezon rozpoczął we Włoszech, ale kończył już w Portugalii, gdzie był ważnym ogniwem Benfiki Lizbona, z którym sięgnął po krajowy puchar oraz dotarł do finału ligi. Następnie wrócił na Półwysep Apeniński i występował w drugiej lidze w ekipach z Reggio Calabria oraz Ferentino.
Rozgrywki 2017/2018 Ivica spędził na Węgrzech. Dobre występy dla Zalakeramii zaowocowały tytułem najlepszego centra ligi. Kolejnym krokiem w karierze był belgijski Brussels Basketball, a przed sezonem 2019/2020 chorwacki center został ściągnięty do Zielonej Góry przez Żana Tabaka. W zespole swojego rodaka występował w rozgrywkach EBL i VTB. W obu rozgrywkach średnio notował 6.2 zbiórki. Jego przeciętne zdobycze wynosiły odpowiednio 12.6 punktu i 11.2 punktu.
Dobra dyspozycja zaowocowała propozycją kontraktu z Anwilu Włocławek. W ciągu sezonu ligowego Chorwat zapisał najwięcej punktów dla ekipy z województwa kujawsko- pomorskiego oraz miał najlepszą średnią zbiórek w całej EBL (śr. 9.1), ale to nie były dobre rozgrywki dla popularnych „Rottweilerów”, gdyż włocławianie zakończyli je dopiero na 13. miejscu. Brak kwalifikacji do fazy play-off otworzył mierzącemu 208 centymetrów zawodnikowi możliwość dogrania sezonu w innym miejscu. Ivica ponownie postawił na Włochy, gdzie w ciągu pół roku zagrał dla trzech klubów – Pallacanestro Cantu, Forli i Vanoli Cremona.
W październiku 2021 roku środkowy został nowym zawodnikiem Levskiego Sofia. W Bułgarii był jednym z najlepszych koszykarzy – przeciętnie notował 16.2 punktu i 10 zbiórek. Bieżący sezon Chorwat rozpoczął w Sportingu CP. Już w swoim pierwszym meczu pomógł nowej drużynie wywalczyć Superpuchar Portugalii – jego zespół pokonał Benfikę 89:84, a Ivica zapisał 18 punktów i 3 zbiórki. Z ekipą z Lizbony występował w rozgrywkach ligi portugalskiej oraz FIBA Europe Cup. W biało-zielonych barwach grając niespełna 15 minut na mecz, średnio notował 8 punktów i 2.5 zbiórki.
„Od dłuższego czasu badaliśmy rynek transferowy w celu wzmocnienia naszej strefy podkoszowej. Potrzebowaliśmy silnego zawodnika, który może postawić dobrą zasłonę, zbierze piłkę po obu stronach parkietu i będzie nieustępliwy w obronie. Wybór Żana Tabaka padł na Ivice Radicia. Obaj znają się bardzo dobrze z Zielonej Góry i wiedzą, czego mogą się po sobie spodziewać. W czasie gry w Polsce Ivica był jednym z wyróżniających się centrów. Mamy nadzieję, że taką tendencję uda mu się utrzymać i razem z Wes’em [Gordonem] stworzą jeden z najlepszych duetów środkowych polskiej ekstraklasy. Po transferze Ivicy i w związku z naszym uczestnictwem w europejskich pucharach rozważamy możliwość gry w Energa Basket Lidze sześcioma obcokrajowcami. Decyzję podejmiemy po konsultacjach ze sztabem szkoleniowym, kiedy już wszystkie formalności zostaną spełnione” – mówi Marek Wierzbicki, prezes Trefla Sopot.
Kontrakt zawodnika obowiązuje do końca sezonu 2022/2023, z możliwością przedłużenia w przypadku awansu żółto-czarnych do finału Energa Basket Ligi.