Bruno Fernandes, portugalski piłkarz występujący w barwach Manchesteru United, uległ groźnie wyglądającemu wypadkowi samochodowemu. Na szczęście 27-latek wyszedł z tego bez szwanku.
Poważny incydent
Do zdarzenia doszło w poniedziałek rano niedaleko centrum treningowego Manchesteru United w Carrington. Portal „Daily Mail” podaje, że auto Fernandesa zderzyło się z innym pojazdem. Aktualnie nie wiadomo, z czyjej winy miała miejsca cała sytuacja.
Do wypadku doszło w przeddzień pojedynku Manchesteru United z Liverpoolem w Premier League, jednak fani „Czerwonych Diabłów” mogą spać spokojnie. Prawdopodobnie Fernandes będzie do dyspozycji Ralfa Rangnicka na wtorkowy mecz.
Portugalczyk trafił na Old Trafford w styczniu 2020 roku ze Sportingu. Od tego czasu w zmaganiach klubowych rozegrał 120 spotkań i strzelił czterdzieści dziewięć goli. W obecnym sezonie zdobył dziewięć bramek i zanotował czternaście asyst w 40 meczach.