W niedzielę 19 września poznaliśmy medalistów CEV Mistrzostw Europy 2021 w piłce siatkowej mężczyzn. W decydujących meczach europejskiego czempionatu wygrywali faworyci. W spotkaniu o trzecie miejsce Polska pokonała 3:0 Serbię. W pojedynku o złoto, niesamowicie zaciętym, Włosi zwyciężyli po tie-breaku ze Słoweńcami. Tym samym turniej EuroVolleyM 2021 dobiegł końca, ale już w piątek startuje sezon 2021/2022 TAURON Ligi siatkarek, więc kibice nie zdążą się stęsknić za swoją ukochaną dyscypliną.
Włochy, Słowenia i Serbia na podium Mistrzostw Europy siatkarzy
Po epickich półfinałach, w których Słoweńcy okazali się minimalnie lepsi od Biało-Czerwonych, a Włosi od broniących tytułu Serbów, w niedzielę rozegrane zostały mecze o brązowy i złoty medal turnieju finałowego EuroVolleyM 2021. Kibice licznie zgromadzeni na trybunach katowickiego „Spodka” ponownie nie mogli narzekać na brak emocji i dobrej siatkówki.
Jako pierwsi na parkiet wyszli Polacy i Serbowie, który rozstrzygnęli między sobą sprawę trzeciego miejsca CEV Mistrzostw Europy 2021 w piłce siatkowej mężczyzn. Zdecydowanie lepsi tego dnia byli podopieczni Vitala Heynena, dla którego był to ostatni mecz w roli selekcjonera polskiej drużyny narodowej. Biało-Czerwoni pokonali rywali z Bałkanów 3:0 (25:22, 25:16 i 25:22), dzięki czemu stanęli na najniższym stopniu podium europejskiego czempionatu, nawiązując do sukcesu sprzed dwóch lat.
Wielki finał Mistrzostw CEV Europy 2021 siatkarzy był dla postronnego kibica kapitalnym widowiskiem. Bój o złoto rozstrzygnął się na dystansie pięciu setów. Ostatecznie triumfowali Włosi, którym sukces zapewniła fenomenalna postawa zmienników, którzy odwrócili losy ostatniego meczu turnieju. Zwycięstwo Italii jest dużą niespodzianką, bo przystąpiła ona do zmagań z nowym szkoleniowcem i bez swoich największych gwiazd, ale młode pokolenie pokazało, że przed nim wielka przyszłość.
Wzruszające pożegnanie Heynena
Nie było żadną tajemnicą przed startem imprezy, że EuroVolleyM 2021 to ostatni turniej Vitala Heynena w roli szkoleniowca siatkarskiej reprezentacji Polski mężczyzn. Umowa między belgijskim trenerem, a polską federacją obowiązywała do zakończenia europejskiego czempionatu i nic nie wskazywało na to, że mogłaby być przedłużona.
„Czy to nasza ostatnia rozmowa? Coś się kończy, a coś się zaczyna. Mój kontrakt jest właściwie zakończony. Zobaczymy co się wydarzy. Kończymy pozytywnym akcentem. Ale nie jesteśmy zwycięzcami…Tym turniejem kończymy proces, który trwał cztery lata. I znów sięgamy medal. Nawet nie wiem, jak wiele ich zdobyliśmy. Co roku coś wygrywaliśmy, może nawet dwa medale na sezon. Uważam, że wykonaliśmy kapitalną pracę. Zawodnicy pokazali wielką klasę, podnosząc się po porażce w igrzyskach, a także po wczorajszym półfinale. Dziś wygrali 3:0. Mogę być z nich tylko dumny.” – mówił Vital Heynen w rozmowie z Sarą Kalisz z TVP Sport.
Patrząc na chłodno, ostatnia czterolatka była bardzo udana dla polskich siatkarzy. To przede wszystkim złoto Mistrzostw Świata 2018, ale też srebrny medal Pucharu Świata, dwa medale Mistrzostw Europy czy Siatkarskiej Ligi Narodów. Zabrakło jednak tego najcenniejszego, medalu Igrzysk Olimpijskich Tokio 2020, w którym to turnieju Biało-Czerwoni ulegli 2:3 w ćwierćfinale późniejszemu triumfatorowi, Francji. Oba kolejne lata były równie udane i zakończone medalem igrzysk w Paryżu, które już za niespełna trzy lata.