Pomimo tego, że Śląsk Wrocław ostatecznie może się cieszyć ze zdobycia wicemistrzostwa Polski w sezonie 23/24 PKO BP Ekstraklasy, to jednak koronę króla strzelców ligi zgarnął napastnik Śląska Wrocław i największa gwiazda tej drużyny – Erik Exposito.
27-letni hiszpański napastnik zgarnął to trofeum zdobywając na przestrzeni całego sezonu 19 bramek. Na drugim miejscu w tej klasyfikacji znalazł się napastnik Stali Mielec – Illa Szkuryn ze 16 bramkami na koncie. Na końcowym podium natomiast znalazło się miejsce dla Kamila Grosickiego z Pogoni Szczecin (13 bramek).
Co ciekawe Exposito jest piątym Hiszpanem po Carlitosie, Igorze Angulo, Ivi Lopezie i Marc Gualu, który został królem strzelców polskiej ekstraklasie na przestrzeni XXI wieku. Finalny bilans bramkowy napastnika Śląska Wrocław jest lepszy o tego, co udało się zdobyć Marco Paixao i Marcinowi Robakowi w sezonie 2016/2017 czy od sezonu 22/23, gdzie Marc Gual w barwach Jagiellonii Białystok cieszył się z korony króla strzelców ze zdobytymi zaledwie 15 bramkami.
Erik Exposito oprócz korony króla strzelców PKO BP Ekstraklasy w sezonie 23/24 znalazł się na pierwszym miejscu również w klasyfikacji kanadyjskiej, najwięcej zdobytych goli lewą nogą (15), najwięcej wygranych pojedynków (553) czy najwięcej oddanych strzałów na bramkę (42). 28-latek stał się także pierwszym zawodnikiem Śląska Wrocław w historii klubu, który zakończył sezon jako król strzelców ligi.
Nie wiadomo jak na razie czy sam Exposito zostanie na dłużej we Wrocławiu. Sama umowa z Wojskowymi obowiązuje do końca czerwca bieżącego roku, a samo zainteresowanie królem strzelców PKO BP Ekstraklasy w sezonie 23/24 wykazują między innymi takie kluby jak: Raków Częstochowa czy Legia Warszawa.
Na konferencji prasowej po meczu z Rakowem Częstochowa trener Śląska Wrocław-Jacek Magiera oznajmił, że odejście Exposito wcale nie jest przesądzone.
Źródło: Filip Macuda/X.com