El Clasico dla podopiecznych Acelottiego! Real Madryt rzutem na taśmę wyrwał zwycięstwo Barcelonie. Przez większą część spotkania „Królewscy” musieli gonić wynik, jednak ostatecznie to im udało się zgarnąć trzy punkty. Po zakończonym meczu swojego rozczarowania nie ukrywał Ilkay Guendogan, który skrytykował swoich kolegów z szatni.
Guendogan wściekły po porażce w El Clasico.”Muszę być szczery”
Lepszego początku spotkania FC Barcelona nie mogła sobie wyobrazić. Już w 6. minucie meczu Ilkay Geundogan dał swojej drużynie prowadzenie. Niemiec wykorzystując błędy Aureliena Tchouameniego oraz Davida Alaby z bliskiej odległości wpakował piłkę prosto do bramki. Zaledwie kwadrans później gospodarze mogli podwyższyć wynik. Bardzo dobrym strzałem popisał się Fermin Lopez, finalnie jednak trafił on jedynie w słupek.
Na przebudzenie Realu Madryt trzeba było czekać do drugiej połowy, wtedy to po zmianie stron gola wyrównującego zdobył Jude Bellingham. Gdy wydawało się, że El Clasico zakończy się remisem, raz jeszcze, Jude Bellingham pokonał bramkarza Barcelony zapewniając „Królewskim” wygraną 2:1.
Po zakończonym meczu głos zabrał Ilkay Guendogan. Niemiecki pomocnik nie ukrywał rozczarowania postawą swoich kolegów.
– Muszę być szczery: porażka nie była tak bolesna, jak bym sobie życzył. Nie chciałbym powiedzieć czegoś źle, ale byłem w szatni i oczywiście zawodnicy są rozczarowani, ale szczególnie po tak wielkim meczu i takim wyniku chciałbym widzieć więcej frustracji, więcej złości, większe rozczarowanie. To jest trochę problem. Musi być więcej emocji, szczególnie kiedy przegrywasz i wiesz, że możesz zagrać lepiej i zrobić coś lepiej w pewnych sytuacjach. Brak reakcji ostatecznie przenosi się na boisko. Musimy pod tym względem wykonać wielki krok naprzód, bo inaczej Real Madryt i nawet Girona nam uciekną – powiedział Guendogan.
Na tym 33-latek jednak nie poprzestał. Według niego zespół powinien pokazywać większy pazur w tego typu meczach.
Nie przyszedłem tutaj, żeby przegrywać tego typu mecze. To też odpowiedzialność dla mnie, dla doświadczonego zawodnika, by nie dopuścić do tego, że drużyna pozwala, by pewne rzeczy po prostu się zdarzały. Nie. My musimy stawiać opór – podsumował reprezentant Niemiec.
Bukmacher | Bonus | Kod |
---|---|---|
🔵 STS.pl | 760 PLN w bonusach | BETONLINE |
🟡 eFortuna.pl | 145 PLN w bonusach | BETONLINE |
🔴 Superbet.pl | 3754 PLN w bonusach | BETONLINE |
🟢 Betfan.pl | 200% do 400 PLN | BETONLINE |
🔴 Betclic.pl | Gra bez podatku | KODBET |
Xavi ostro o El Clasico: Myślę, że zwycięstwo Realu Madryt jest niesprawiedliwe
Na konferencji pomeczowej Xavi zdradził przyczyny porażki jego drużyny. Według szkoleniowca jego podopiecznym zabrakło skuteczności.
Uważam, że dobrze zaczęliśmy drugą połowę. Może chodziło o zmęczenie. Było trudno. Oni też mają przecież bardzo dobrą drużynę i wykorzystali swoje zalety. To wielka szkoda, bo to, co zaplanowaliśmy, wyszło bardzo dobrze. Kluczem była jednak skuteczność. Strzelasz na 2:0 i masz inny mecz. Mówiąc szczerze, uważam, że zasłużyliśmy na więcej. Myślę, że zwycięstwo Realu Madryt jest niesprawiedliwe. Drużyna wykonała krok naprzód, jeśli chodzi o grę – stwierdził.
Zapytany przez dziennikarzy o zmianę sposobu gry po 60. minucie Xavi odparł, że było to spowodowane problemami fizycznymi Katalończyków. – Myślę, że wysoko nas pressowali, zbierali drugie piłki. Nie trzymaliśmy linii defensywnej, zmęczenie też nas trochę kosztowało… Wiele rzeczy… Musisz mieć więcej spokoju, cierpliwości, być w posiadaniu piłki i myślę, że to robiliśmy przez 60 minut i szkoda. Dominowali przez 20-25 minut i strzelili dwie bramki, a my tylko jedną w ciągu 60, podczas których mieliśmy kontrolę nad spotkaniem – podsumował.
Po sobotnim El Clasico podopieczni Xaviego zajmują trzecie miejsce w ligowej tabeli. Do prowadzącego Realu Madryt tracą cztery punkty. Za tydzień czeka ich natomiast kolejne wyzwanie, zagrają na wyjeździe z Realem Sociedad San Sebastian.
Zobacz również: