Jordan Henderson teoretycznie miał mieć w Arabii Saudyjskiej wszystko – niebotycznie wysokie zarobki, możliwość gry w piłkę nożną, czas na rodzinę. Piłkarz szybko przekonał się jednak o tym, że wybrał zły kierunek i ostatecznie postanowił wrócić do Europy. Dlaczego zdecydował się na taki krok?
Idealista w konserwatywno-religijnym kraju
Henderson szukał w swoich przenosinach do Arabii Saudyjskiej szansy na wprowadzenie w tym kraju pewnych zmian. Próbował wykorzystać swoją obecność, aby zwiększyć świadomość na temat równości i wsparcia dla osób LGBTQ+. Szybko przekonał się jednak o tym, że to mu się nie uda.
Gdy klub Al-Ettifaq zamieścił na swojej stronie zdjęcie Hendersona, gdzie pierwotnie miał na sobie tęczową opaskę, nie dało się nie zauważyć, że zostało ono przerobione tak, by barwy tęczy przekształcono na kolory biały i czarny.
Nieznośna pogoda
Henderson miał problemy z upałem panującym w Arabii Saudyjskiej. Piłkarz od początku źle znosił pogodę w tym kraju i kolejne tygodnie zupełnie nie poprawiały jego samopoczucia. Niedawno opublikowane zdjęcia na Instagramie przedstawiają Hendersona w ośrodku narciarskim, co pokazuje, że po przygodzie na Bliskim Wschodzie bardziej ceni chłód, niż pustynne przygody i luksusowe zakupy.
Brak sukcesów sportowych
Pod względem sportowym Henderson również nie odniósł wielkich sukcesów w Arabii Saudyjskiej, co sprawiło, że postanowił szukać drogi ucieczki z tego kraju. Al-Ettifaq zajmuje obecnie ósme miejsce w saudyjskiej Pro League i jest zagrożona brakiem awansu do Azjatyckiej Ligi Konferencji.
Statystyki wydają się tutaj mówić same za siebie – w 19 rozegranych meczach Henderson nie zdołał strzelić ani jednego gola.
Dlaczego warto? | Bukmacher | Bonus |
🔥 Najwyższe kursy | Superbet | 3754 PLN |
📱 Najlepsza aplikacja | eTOTO | 777 PLN |
❤️ Najlepsza oferta na start | STS | 760 PLN |
🎪 Najwięcej rynków | Fortuna | 145 PLN |
Pieniądze szczęścia nie dają
Jednym z głównych powodów, dla których Henderson zdecydował się na transfer do Arabii Saudyjskiej, były finanse. Wielomilionowe zarobki (nawet milion dolarów tygodniowo!) były silnym argumentem, który skłonił go do podjęcia tej decyzji. Stale powiększające się saldo na koncie bankowym okazało się jednak nie uszczęśliwiać piłkarza i jego najbliższych na tyle, by szybko nie pojawiła się w ich głowach myśl o powrocie do Europy.
Co ciekawe, Henderson może nigdy nie otrzymać zapłaty za swój pobyt w Arabii Saudyjskiej, a wszystko ze względu na klauzule w jego kontrakcie, które pozwalają na wysokie zarobki z preferencyjną stopą opodatkowania tylko i wyłącznie przy wypełnienie kontraktu trwającego min. 3 lata.
Pora na Ajax!
Henderson przeniósł się do Ajaxu, jednak również tam nie ma łatwo. Holenderski klub boryka się z wieloma problemami, m.in. odpadł z Pucharu Holandii po przegranej z drużyną amatorów i ma już czwartego trenera w trwającym sezonie. Piłkarz widzi w tej sytuacji szansę na pewną formę odrodzenia – zarówno dla siebie, jak i całej drużyny.