Czwartek był trzecim dniem rywalizacji podczas pływackich Mistrzostw Europy Kazań 2021 na krótkim basenie. Dniem, który obfitował w kolejne sukcesy reprezentantów Polski, którzy zdobyli czwarty i piąty medal na zawodach w stolicy Tatarstanu, w tym pierwszy złoty!
Pływanie: Złoto i srebro dla Polaków w Kazaniu
Cóż to był za dzień na pływalni w Kazaniu dla Biało-Czerwonych! Zaczęło się od świetnego występu Pawła Juraszka na dystansie 50 metrów stylem motylkowym. Polak uzyskał czas 20,95 sekundy i zajął ex aequo z reprezentantem gospodarzy Władimirem Morozowem trzecie miejsce w finałowym wyścigu. Złoto trafiło do Węgra Szebasztiana Szabo (20,72 s), a srebro srebro do Włocha Lorenzo Zazzeriego (20,84 s).
„Czas z mojej perspektywy może nie jest zadowalający, ale tak naprawdę we wrześniu rozpocząłem dopiero przygotowania do tych zawodów. Po niecałych dwóch miesiącach dwa razy złamanie 21 sekund, może jestem dla siebie zbyt srogi, jest akceptowalne. Zaskoczyło mnie, że są dwa brązy. Ale to fajnie. Maksymalnie wykorzystaliśmy liczbę medali. Przed rozgrzewką czułem się tak sobie, więc brąz brałbym w ciemno przed startem. To co sobie wymarzyłem, to mam.” – powiedział po występie polski medalista (cytat za polswim.pl).
Było to czwarty medal polskich pływaków w Kazaniu, ale jak się po chwili okazało nie ostatni. Sensacją zakończył się bowiem wyścig na 100 metrów stylem zmiennym, w którym triumfowała Alicja Tchórz. Polka popłynęła w finale 57,82 sekundy wyprzedzając o 0,01 sekundy Rosjankę Marię Kamieniewą, a trzecia była Szwedka Sarah Sjoestroem (58,05).
Tchórz nie tylko niespodziewanie wywalczyła tytuł mistrzyni Starego Kontynentu na krótkim basenie, ale poprawił też o 0,59 sekundy rekord naszego kraju, który należał do Aleksandry Urbańczyk przez ponad pół dekady. Dla naszej pływaczki był to drugi medal ME w Kazaniu. We wtorek razem z koleżankami sięgnęła po brąz w sztafecie 4×50 m st. dowolnym.