Maciej Żurawski udzielił wywiadu Interii, w którym skrytykował Paulo Sousę. Według byłego reprezentanta Polski, Portugalczyk nie wniósł do gry Biało-Czerwonych nic nowego, a ich forma zdaje się pójść nawet o krok wstecz.
Dziura w obronie
We wrześniu reprezentacja Polski rozegrała jak na razie dwa spotkania eliminacyjne do MŚ 2022. Oba wygrała, jednak ani 4:1 z Albanią, ani 7:1 z San Marino nie zrobił na ekspertach większego wrażenia. Kibice zdają się za to niepokoić tym, iż kadra sporo goli traci – w 10 meczach pod wodzą Paulo Sousy widzieliśmy piłkę w siatce naszej kadry aż 16 razy! Nic dziwnego, że Polska nie jest faworytem środowego meczu z Anglią na Stadionie Narodowym w Warszawie.
Oczywiście, wiele osób ciągle ma za złe Sousie to, jak Polska wystąpiła na Euro 2020. Do tego grona zaliczyć można na pewno Macieja Żurawskiego, byłego piłkarza Wisły Kraków i Celticu Glasgow. W rozmowie z portalem Interia.pl „Żuraw” nie szczędził swój krytyki wobec aktualnego szkoleniowca polskiej kadry.
Żurawski: Nie możemy być optymistami
„Po tym, co zobaczyliśmy w wykonaniu naszej reprezentacji w meczu z Albanią, nie możemy być optymistami. Ja komentowałem mecz Anglii z Węgrami w ubiegłym tygodniu i Anglicy w pierwszej połowie mieli zdecydowaną przewagę w posiadaniu piłki, natomiast nie mogli sobie stworzyć dogodnej okazji do zdobycia bramki. Węgrzy dobrze się bronili. W drugiej połowie jednak się rozsypali. A patrząc na to, jak my gramy w defensywie, to mam poważne obawy przed środowym meczem” – szczerze mówi Żurawski.
Rzeczywiście, defensywa reprezentacji Polski nie jest w ostatnim czasie murem nie do przebicia. Szczególnie bolesna była strata gola z San Marino, które cieszyło się z bramki z Biało-Czerwonymi, jak z mistrzostwa świata. „Nasi defensorzy popełniają za dużo błędów indywidualnych. Za mało jest też pomocy ze strony pomocników dla linii defensywnej. I to może być niestety nasz problem, bo Anglicy potrafią takie rzeczy bardzo szybko wykorzystać” – dodaje były reprezentant Polski.
„Poszliśmy wstecz przy Sousie”
Mimo że trener Sousa ma problemy kadrowe, dla Żurawskiego nie jest to szczególne wytłumaczenie. Uważa za to, że Polska nie zrobiła żadnych postępów z nowym trenerem. Co więcej, dodaje, iż wydaje się, że wykonano krok wstecz. „Chcielibyśmy, aby obraz gry „Biało-Czerwonych” już się poprawił. Ja mam takie wrażenie niestety, że on się nie tylko nie poprawił, ale że trochę poszliśmy nawet pod tym względem wstecz” – kończy zawodnik mający za sobą 72 występy w kadrze narodowej.
Żurawski nie tylko grał na Wyspach i zna specyfikę piłki w tamtych stronach, ale także ma zaliczonego gola w starciu z Anglią. Zdobył go w 2004 roku. Biało-Czerwoni przegrali wówczas 1:2.