Kluczowy mecz finałowej rywalizacji. Doświadczeni Wojownicy muszą się odbić, jeśli wciąż myślą o zdobyciu tytułu mistrzowskiego. Przewage psychologiczną mają gospodarze, jednak Dubs z pewnością nie powiedzieli ostatniego słowa. Czy niezawodny Stephen Curry pchnie Warriors do zwycięstwa. Zapraszamy do analizy.
Boston Celtics – Golden State Warriors (NBA). Typ i analiza
Aktualne kursy:
1.66 – 15.00 – 2.50 (Fortuna),
1.72 – 12.75 – 2.35 (STS),
1.65 – 15.00 – 2.50 (Superbet).
Popisowy Boston
Podbudowani zwycięstwem w meczu numer 3 gospodarze staną przed szansą powiększenia przewagi nad Golden State Warriors. Zawodnikom Celtics brakuje już tylko dwóch zwycięstw do zdobycia pierwszego od 2008 roku tytułu mistrza NBA. Wygrana w dzisiejszym starciu przybliży ich mocno do upragnionego tryumfu.
Środowa wygrana w Game 3 wlała w serca zawodników i kibiców Bostonu mnóstwo optymizmu i wiary w końcowy sukces. Koniczynki wygrały z Dubs 116 do 100, dyktując warunki gry przez większą część meczu. Dobra forma Stephena Curry’ego nie uchroniła Warriors przed drugą porażką w serii, a na domiar złego, lider Wojowników doznał urazu stopy.
W tegorocznych playoffs Celtics na własnym parkiecie nie radzili sobie tak dobrze, jak na wyjazdach, jednak żywiołowa atmosfera w Game 3 poniosła ich ku zwycięstwu. Na wygraną w tamtym meczu z pewnością zasłużyli.
„W piątkowym meczu musimy być tak samo skoncentrowani. Musimy się spiąć w sobie i zagrać z podobną energią. Kiedy wchodzisz do TD Garden na rozgrzewkę, wyjątkowa energia unosi się w powietrzu” – komentował atmosferę w hali Bostonu Jayson Tatum.
Superbet legalny bukmacher online | Bonus |
---|---|
Cashback | 1300 PLN |
Bonus na start | 200 PLN |
Freebet bez depozytu | 34 PLN |
Bonus za aplikację | 20 PLN |
Kod promocyjny | BETONLINE |
Rejestracja | www.Superbet.pl |
Stephen Curry
Sztab Warriors niepokoi się o lewą stopę Curry’ego. Gwiazdor Dubs niegroźnego według ostatnich doniesień urazu doznał, gdy środkowy Celtics Al Horford podczas walki o piłkę spadł niefortunnie na jego stopę. Curry mimo bólu został początkowo na parkiecie, jednak gdy mecz był już rozstrzygnięty, Steve Kerr ściągnął go na ławkę rezerwowych.
„Zobaczymy, jak moje ciało zareaguje” – powiedział po meczu Curry. „Niewiele mam do powiedzenia. Na chwilę obecną czuję, że mój występ nie jest zagrożony. Wykorzystam najbliższe 48 godzin, aby dobrze się przygotować”.
Curry zdobył 31 punktów w Game 3 i trafił 6 z 11 rzutów zza łuku. W tej serii zdobywa średnio 31,3 punktów, trafiając przy tym 18 z 37 rzutów za 3-punkty (48,6-procent). Splash Brother Curry’ego Klay Thompson ma nadzieję, że snajper pojawi się w piątek na boisku.
„Potrzebujemy go, jeśli chcemy wygrać” – stwierdził bez ogródek Thompson. „Wiem, że Steph zrobi wszystko, co w jego mocy, żeby zagrać. Naprawdę mam nadzieję, że nic mu nie jest, bo on jest naszą tożsamością i bez niego nasze szanse spadają”.
Robert Williams III
Warriors na wyżyny swoich możliwości wznieśli się tylko w trzeciej kwarcie (33-25), jednak w decydującej o losach meczu czwartej odsłonie zdobyli zaledwie 11 punktów, trafiając ledwie 5 z 15 rzutów. Duża w tym zasługa środkowego Celtics Roberta Williamsa III, który w całym meczu zgromadził na swoim koncie 8 punktów, 10 zbiórek, 4 bloki i 3 przechwyty.
„Rob potrafi wpłynąć na przebieg meczu” – chwalił kolegę Al Horford. „Mamy szczęście, że posiadamy w drużynie gracza, który wpływa na wygraną w taki sposób, jak on. Jestem pod wrażeniem jego zdolności do ciągłego doskonalenia się i uczenia”.
Williams pomógł Bostonowi zdominować rywali na tablicach. Celtics zebrali 47 piłek, przy zaledwie 31 Warriors. Bardzo słabe spotkanie rozegrał Draymond Green. Skrzydłowy Dubs przy swoim nazwisku zapisał mizerne dwa punkty i cztery zbiórki. Z kolei Klay Thompson zaliczył swój najlepszy pod względem punktowym mecz serii (25 punktów).
Po stronie Bostonu popisowe zawody zaliczyło trio Jaylen Brown, Jayson Tatum i Marcus Smart. Licznik Browna zatrzymał się na 27 punktach, 9 zbiórkach i 5 asystach, Tatuma na 26 punktach, 9 asystach i 6 zbiórkach, natomiast Smarta na 24 punktach, 7 zbiórkach i 5 asystach.
Podsumowanie:
Dzisiejsze starcie może mieć ogromne znaczenie dla losów dalszej rywalizacji. Jeśli Celtics wygrają, szanse Warriors na zdobycie tytułu drastycznie spadną. Czy po słabym występie w Game 3 Warriors zdołają odpowiedzieć? Jakie modyfikacje w grze zastosuje Steve Kerr? Boston sprawia lepsze wrażenie niż Dubs i właśnie im bukmacherzy dają większe szanse na końcowe zwycięstwo w dzisiejszym pojedynku.
Nasz typ: Łączna liczba zbiórek (Robert Williams III +6.5 – kurs 1.82 zł na Betclic)