Bayern Monachium poinformował, że Benjamin Pavard uzyskał pozytywny wynik testu na COVID-19, tym samym będzie zmuszony do odbycia domowej kwarantanny. Obrońca reprezentacji Francji został zakażony już drugi raz.
Kłopoty w Monachium
Niewątpliwie nieobecność Benjamina Pavarda jest dużym ciosem dla mistrza Niemiec. Aktualnie Julian Nagelsmann ma bardzo małe pole do manewru przy wyborze obrońców. Alphonso Davies przez ostatnie dwa miesiące zmagał się z zapaleniem mięśnia sercowego, i póki co nie jest gotowy do gry. Niklas Süle jest zmuszony pauzować przez prawdopodobnie kilka tygodni z powodu kontuzji, której doznał podczas środowego treningu, a teraz wypada kolejny defensor.
Według informacji klubu Francuz czuje się dobrze. 25-latek najwcześniej będzie mógł zakończyć kwarantannę za 7 dni, o ile potwierdzi to negatywnym wynikiem testu PCR.
Bawarczycy przeżywają mały kryzys, nie zachwycają skutecznością, ani nawet stylem. Ostatnie dwa spotkania ligowe tylko zremisowali, a Borussia Dortmund walczy o zakończenie obecnego sezonu Bundesligi na pierwszym miejscu. Nieobecność kolejnego obrońcy w ekipie Nagelsmanna może przynieść katastrofalne skutki dla drużyny w kotekście walki o mistrzostwo.