Karol Borys, młody talent ze Śląska Wrocław został dostrzeżony przez angielskich skautów i zaproszony na testy do Manchesteru United. Czy jesteśmy świadkami początku wielkiej kariery?
Z Wrocławia do Manchesteru United?
Karol Borys to zaledwie 15-letni chłopak, rocznik 2006, grający w pomocy. Mimo tak młodego wieku regularnie trenuje z pierwszą drużyną Śląska, został zgłoszony do II-ligowej drużyny rezerw (choć tam nie zdążył jeszcze zadebiutować), a na co dzień występuje w Centralnej Lidze Juniorów. Ma za sobą epizod w pierwszym zespole, kiedy to Jacek Magiera wpuścił go na boisko w sparingu z RB Lipsk. Ma też na koncie występy w reprezentacji Polski U15 i U16.
Jak podaje Gazeta Wrocławska, skauci z Manchesteru United już od dłuższego obserwują Borysa, więc decyzja o zaproszeniu na testy nie jest przypadkowa. W razie pozytywnego wyniku testów, Manchester United będzie musiał zapłacić za utalentowanego Polaka, gdyż Śląsk Wrocław zabezpieczył się przed taką sytuacją, podpisując profesjonalny kontrakt z 15-latkiem.
Warto tutaj wspomnieć, że Karol nie byłby pierwszym przykładem polskiego zawodnika wyciągniętego przez zagraniczny klub jako nastolatek. W podobny sposób swoje kariery rozpoczynali choćby Piotr Zieliński, wyciągnięty z rezerw Zagłębia Lubin przez Udnese w wieku 16 lat za 100 tys. euro czy Wojciech Szczęsny zamieniając Akademię Legii Warszawa na Arsenal w tym samym wieku.
Oczywiście przejście testów w zagranicznym klubie jako nastolatek nie gwarantuje wielkiej kariery. Taki przykład Borys może znaleźć nawet wśród kolegów ze Śląska. Podobną drogę kilka lat temu, tyle że odchodząc z Lecha Poznań, Łukasz Bejger, który zdążył już w wieku 20 lat wrócić do Ekstraklasy.