Orlen nie będzie dłużej wspierał finansowo Alfy Romeo- wynika z doniesień włoskich dziennikarzy. Dla teamu to będzie ogromny cios oznaczający sporą dziurę w budżecie.
Alfa Romeo nie ma łatwo przed nowym sezonem F1. Kimi Raikkonen ogłosił, że kończy karierę, więc razem z nim odejdą również firmy, które wspierały go finansowo. Teraz jest wiele niewiadomych w przypadku Orlenu, który do teamu wszedł za sprawą Roberta Kubicy. Obecnie Polak jest kierowcą rezerwowym w zespole z Hinwil.
Rezygnacja ze sponsorowania Alfy Romeo przez Orlen będzie oznaczać dla tej drużyny dziurę budżetową w wysokości co najmniej 10 milionów euro. Nikt nie chce do takiej sytuacji dopuścić, jednak w mediach słyszy się, że jest kilka pomysłów na ewentualny plan B.
Nie jest wykluczone, że drużynę Kubicy sponsorować będzie w kolejnym sezonie firma Alpine. Ta oferuje 30 milionów euro, ale pod warunkiem, że do zespołu dołączy Guanyu Zhou, aktualny lider Formuły 2. Włoch Paolo Ciccarone z portalu rmcmotori.com zauważa, iż Alfa mogłaby na tej współpracy skorzystać podwójnie, gdyż otrzymałaby dostęp do silników Renault.
Alpine może utracić kontrakt z Zhou, który zapowiada się na znakomitego zawodnika. Właśnie dlatego koncert tak usilnie szuka zespołu, który przygarnąłby Chińczyka pod swoje skrzydła. Na ten moment nie wiadomo, co na to wszystko zarządcy Alfy Romeo.
Niczego jednak cały czas nie można być pewnym na sto procent. Orlen jeszcze ostatecznej decyzji nie podjął i nie wiemy również tym samym, co z Robertem Kubicą. Wielu chciałoby ponownie zobaczyć Polaka ścigającego się z najlepszymi na torach całego świata, jednak taki scenariusz wydaje się być mało realny.
Kiedy możemy spodziewać się nowych konkretów w całej tej sprawie? Prawdopodobnie różne doniesienia medialne będą pojawiać się cały czas, ale wyjaśnić się wiele powinno przy GP Włoch.