Końcówki wakacji dobrze wspominać nie będzie Pierre-Emerick Aubameyang. 33-letni piłkarz został niedawno zaatakowany we własnym domu. Okazuje się, że podobny los mógł spotkać gwiazdę Realu Madryt, Daniela Carvajala.
Carvajal kolejnym celem złodziei
Hiszpan opowiedział o całej sytuacji podczas rozmowy ze stacją telewizyjną Sálvame.
Było sporo strachu, ale dzięki Bogu nie byliśmy w domu i nic nikomu się nie stało. To pierwszy raz, gdy mi się to przydarzyło i mam nadzieję, że ostatni. Śledztwo jest w rękach Gwardii Cywilnej i liczę, że wkrótce mundurowi znajdą sprawców – powiedział zawodnik „Królewskich”.
30-latek zwrócił również uwagę na poważny problem.
Piłkarze są łatwym celem, ponieważ wiadomo, kiedy gramy, a kiedy nie. Miejmy nadzieję, że służby bezpieczeństwa mogą nam pomóc w tej kwestii, ponieważ jesteśmy dla napastników łatwym celem – dodał.
Od dawna domy piłkarzy są łakomym kąskiem dla złodziei. Kilka dni temu Pierre-Emerick Aubameyang padł ofiarą ataku włamywaczy. Zamaskowani mężczyźni wtargnęli do jego domu, a następnie przy użyciu broni palnej zmusili piłkarza do otwarcia sejfu, z którego ukradli różne kosztowności. Sam zawodnik skończył ze złamaną szczęką po tym, jak otrzymał silny cios metalowym prętem.
Źródło: Typerbook.pl