Krzysztof Radzikowski, były strongman, ma zadebiutować w MMA podczas listopadowej gali organizacji FAME. Wiele osób już teraz uznaje tę postać za drugiego „Pudziana” w polskim świecie sportów walki.
Radzikowski „Pudzianem” dla FAME MMA?
W Polsce o MMA zrobiło się głośno w momencie, gdy do świata tego sportu wtargnął Mariusz Pudzianowski. Mistrz świata strongmanów swój debiut zaliczył podczas gali organizowanej przez KSW, a jego rywalem był Marcin Najman. Od tamtego wydarzenia minęło już 12 lat, chociaż wielu może się wydawać, że było to niedawno.
Zakontraktowanie takiej postaci jak Pudzianowski jest na pewno spełnieniem marzeń wielu federacji walk w naszym kraju, jednak „Pudzian” na stałe współpracuje z KSW i nie wydaje się, by miał jeszcze w planach coś z w tej kwestii zmienić. Organizacja FAME MMA postanowiła jednak nie poddawać się i znaleźć kogoś, kto gabarytami będzie w stanie zastąpić najsilniejszego człowieka świata z Białej Rawskiej. Wybór padł na Krzysztofa Radzikowskiego.
Radzikowski ma wystąpić podczas FAME MMA 12. Wydarzenie to zaplanowane jest na listopad tego roku. Sam zainteresowany nie boi się porównań do Pudzianowskiego i nie ukrywa także, że po zawodowych startach w zawodach strongmanów szukał sposobu na życie. „Dwa lata temu przestałem dźwigać ciężary zawodowo w zawodach Strongman. No i coś w życiu trzeba robić. A chciałem dalej pozostać w reżimie treningowym” – powiedział podczas konferencji prasowej zorganizowanej z okazji 11. odsłony FAME MMA.
Były strongman przeszedł metamorfozę. Schudł 30 kg!
Kolejny strongman w świecie MMA bardzo poważnie podchodzi do swojego występu. Zrzucił 30 kilogramów wagi, by w klatce móc popisać się dobrą kondycją i sprawnością, a nie jedynie ponadprzeciętną siłą.
„Fajnie było schudnąć 30 kg. Zrobiła się lepsza forma i sylwetka. Można teraz popróbować swoich sił, a przy okazji to wiadomo o co chodzi” – skomentował Radzikowski. Jak mówi znane porzekadło, jak nie wiadomo, o co chodzi, to chodzi o pieniądze i tutaj raczej nikt nie ma najmniejszych wątpliwości.
Nie tylko oglądanie, ale też i obstawianie FAME MMA to w ostatnim czasie mocno interesujące kibiców zajęcie. Walka z udziałem Radzikowskiego na pewno będzie więc nie tylko pod względem sportowym jedną z atrakcji dla fanów sportów walki. Na ten moment jeszcze nie przygotowano oferty kursowej na debiut w MMA byłego strongmana, więc trudno powiedzieć, jak eksperci ocenią jego szanse do sięgnięcia po zwycięstwo.
Krzysztof Radzikowski to osoba cechująca się sporym poczuciem humoru. Zapewnia, że nie należy do groźnych osób… dopóki tylko nikt go nie zdenerwuje. „Niedługo będę się mógł pochwalić tym, co potrafię. Ogólnie jestem sympatyczny i niegroźny, ale jak ktoś mnie zdenerwuje, to będę dymił” – zapowiada były strongman.