Polskie klub koszykarskie szukają możliwości gry na arenie międzynarodowej. Drużyny, które nie osiągnęły najlepszych wyników w poprzednim sezonie, muszą zadowolić się jednak pucharami nieco niższej rangi. Dużą popularnością wśród klubów EBL cieszą się rozgrywki European North Basketball League, które zrzeszają podmioty z krajów bałtyckich, Czech i Izraela. Naszymi reprezentantami będą: Trefl Sopot, KING Szczecin, Enea Zastal BC Zielona Góra i Pszczółka Start Lublin.
Polskie kluby ruszają na podbój koszykarskiej Europy
Coraz więcej polskich zespołów chce rywalizować na arenie międzynarodowej. Daje to możliwość sprawdzenia się na tle rywali spoza naszego kraju oraz zwiększa wartość rynkową klubów. Ze względu na relatywnie niską pozycję w rankingu tylko Śląsk Wrocław może liczyć na udział w drugich najbardziej prestiżowych rozgrywkach, w Europie, czyli w EuroCup. Pozostałe zespoły muszą szukać swojego miejsca w nieco mniej renomowanych pucharach. Najwięcej przedstawicieli będziemy mieli w European North Basketball League. To powstałe przed rokiem prywatne rozgrywki, które zrzeszają zespoły z krajów bałtyckich, Czech i Izraela.
Warto przypomnieć, że triumfatorem premierowej edycji był Anwil Włocławek, którego udział podniósł ich rangę. Włocławianie w finale pokonali litewskie BC Siauliai 90:79. Dobra opinia o polskich klubach zaowocowała zaproszeniem kolejnych przedstawicieli naszego kraju. W nadchodzącym sezonie w tym pucharze zagrają: Trefl Sopot, KING Szczecin, Enea Zastal BC Zielona Góra i Pszczółka Start Lublin.
„Dla nas jest to bardzo ważny pierwszy krok. On jest zawsze najtrudniejszy. Dla trenerów, zawodników, organizacji i całego sztabu kierowniczo-menedżerskiego. To będzie prawdziwy sprawdzian. Chcielibyśmy grać w europejskich pucharach. Zadebiutujemy w lidze ENBL. To będzie fantastyczne przetarcie i świetna przygoda. Sprawdzimy się, czy sportowo i organizacyjnie jesteśmy gotowi, aby zagrać w europejskich pucharach – mówi Arkadiusz Miłoszewski, trener Kinga Szczecin, cytowany przez oficjalną stronę ligi.
Również przedstawiciele Trefla Sopot cieszą się, że pomimo słabszego poprzedniego sezonu, nadal będą mogli grać na arenie międzynarodowej.
„Cieszymy się, że nasza drużyna drugi sezon z rzędu zagra w Europie. Jesteśmy przekonani, że rywalizacja z zagranicznymi klubami jest szansą na rozwój sportowy dla klubu i zawodników, a w dłuższej perspektywie ułatwia pracę trenerom i przygotowuje zespół do walki o wyższe cele. Liga ENBL to nowe rozgrywki, lecz posiadające duży potencjał rozwoju, szczególnie w obecnym, zmieniającym się świecie. Nowa edycja sportowo będzie na pewno stała na wyższym poziomie niż premierowa i liczymy na interesującą rywalizację. Dla naszych partnerów to także szansa na pokazanie się i reklamę na nowych, atrakcyjnych rynkach” – podkreśla Marek Wierzbicki, prezes Trefla Sopot.
Wobec większej liczby zespołów (16), rozbudowana zostanie również formuła rozgrywek. Drużyny będą podzielone na dwie grupy. Każda z nich rozegra siedem spotkań. Potem odbędzie się faza play-off, a następnie ostateczna rozgrywka z udziałem czterech najlepszych zespołów. Sezon rusza w listopadzie. Zgodnie z ligowym regulaminem, każdy polski uczestnik tych rozgrywek otrzyma możliwość zatrudnienia dodatkowego obcokrajowca. Będzie to możliwe po wniesieniu stosownej opłaty.
Opracował: Oskar Struk.