Drużyna Trefla Sopot wzmocniona tuż przed rozpoczęciem sezonu! Nowym koszykarzem sopockiego zespołu został Cameron Wells. Amerykański rozgrywający ostatnio występował w Medi Bayreuth. W niemieckiej ekstraklasie przeciętnie notował 9.3 punktu oraz 4.4 asysty na mecz, natomiast w FIBA Europe Cup 11.7 punktu oraz 6.9 asysty.
Trefl Sopot tuż przed startem ligi pozyskał doświadczonego rozgrywającego
Cameron Wells urodził się w Houston w 1988 roku. Co ciekawe, już w wieku 7 lat kibicował „Rakietom” w walce o ich drugi tytuł w NBA. Z pewnością nie przypuszczał, że 27 lat później spotka się z jednym z graczy, których wówczas oklaskiwał, czyli Żanem Tabakiem. Swoją koszykarską karierę rozpoczął w Bellaire High School, natomiast cały okres studiów spędził w college’u The Citadel w Charleston, gdzie na ostatnim roku średnio zdobywał ponad 17 punktów na mecz. Po ukończeniu nauki rozgrywający zdecydował się wyjechać do Europy. Jego wybór padł na Holandię, a konkretnie na drużynę z Zwolle. Aklimatyzacja Camerona w nowym zespole przebiegła błyskawicznie. Wells był jednym z liderów ekipy, która dotarła do półfinału rozgrywek, zaś gracz został nominowany do meczu gwiazd Eredivisie.
Świetne występy w Niderlandach zaowocowały propozycją kontraktu z Walter Tigers Tubingen. Po pierwszym obiecującym sezonie spędzonym na poziomie niemieckiej ekstraklasy latem 2013 roku odniósł niest kontuzję kolana, która wyłączyła go z gry na cały rok. Wrócił jednak silniejszy, tym razem decydując się na grę na zapleczu Bundesligi. Jak się później okazało, była to bardzo dobra decyzja. Z Giessen 46ers najpierw wywalczył awans na najwyższy szczebel rozgrywek, a następnie grał tam jeszcze przez dwa sezony. Rozgrywki 2016/2017 rozpoczął z opaską kapitana drużyny na ramieniu, a zakończył ze średnią 14 punktów i 4 asyst na spotkanie.
Na następny rok przeniósł się do Serie A, ale dobrych występów w czołowym włoskim klubie, jakim było Varese (11.3 punktu i 3.5 asysty na mecz) niedane mu było dokończyć z powodu urazu. W kolejnych rozgrywkach wrócił więc na znany sobie teren, czyli do Niemiec, tym razem dołączając do zespołu z Wurzburga. W Bawarii także pokazał się ze świetnej strony. W pierwszym sezonie dotarł z zespołem do finału FIBA Europe Cup, a w następnych rozgrywkach – przerwanych przez pandemię – był jednym z najlepszych zawodników całej ligi. Zdobywał wówczas 16.2 punktu, notował 5.5 asysty i rzucał zza łuku z 48% skutecznością. Zaufanie, jakim darzyli go trenerzy i koledzy z zespołu zostało potwierdzone również tym, że – po raz kolejny w karierze – jako obcokrajowiec pełnił funkcję kapitana zespołu.
W sezonie 2020/2021 koszykarz wybrał grę we Francji – najpierw dołączył do drużyny z Dunkierki, a w grudniu przeszedł do Boulazac, gdzie zapisywał średnio 9.1 punktu oraz 4 asysty. Przed ostatnimi rozgrywkami Cameron ponownie postawił na Niemcy. Jego Medi Bayeruth zakończyło ligowe zmagania na 14. pozycji, a w FIBA Europe Cup – podobnie jak Trefl Sopot – dotarło do TOP16 rywalizacji. W drugiej rundzie niemiecka drużyna spotkała się z warszawską Legią. W obu meczach amerykański rozgrywający zdobył po 13 punktów i łącznie 15 asyst, lecz zdecydowanie jego najlepszym występem było starcie z London Lions, w którym zanotował triple-double (21 punktów, 11 zbiórek i 11 asyst). W kategorii najlepszych podających Cameron zajął ostatecznie trzecie miejsce w całych rozgrywkach. Dodatkowo trafiał za trzy z ponad 40% skutecznością oraz mógł pochwalić się bardzo dobrym stosunkiem strat (11) do przechwytów (15). Niestety, bardzo udany sezon został zakończony już w marcu z powodu kontuzji nadgarstka.
„Cameron to doświadczony, sprawdzony zawodnik. Długa kariera w ekstraklasie niemieckiej, włoskiej i francuskiej i to, jak się tam prezentował, wystawiają mu świetne referencje. Zawodnicy i trenerzy, którzy wcześniej współpracowali z naszym nowym rozgrywającym, również go chwalili. Fakt, że była mu powierzana funkcja kapitana, mówi zresztą wiele o tym, z jakiego typu graczem mamy do czynienia. Nieustępliwy obrońca, który kontroluje tempo i gra przede wszystkim dla drużyn, ale także dysponuje dobrym rzutem. Mamy nadzieję, że szybko zaaklimatyzuje się w drużynie oraz dostosuje do stylu, który chcemy prezentować i przez to od początku sezonu będzie mocnym punktem zespołu” – mówi Marek Wierzbicki, prezes Trefla Sopot.
W żółto-czarnych barwach Cameron będzie występował z numerem „22”. Zawodnik jest już w Polsce, przeszedł badania medyczne i jeszcze dziś rozpocznie treningi z drużyną. Kontrakt amerykańskiego rozgrywającego obowiązuje do końca sezonu 2022/2023.