W PKO Bank Polski Ekstraklasie jesteśmy już w trakcie czwartej kolejki zmagań, ale najmocniejsze ligi Starego Kontynentu startują w ten weekend. Już w piątek zainaugurowano zmagania w niemieckiej 1.Bundeslidze, a w pierwszym meczu sezonu 2021/2022 zmierzyły się Borussia Moenchengladbach z broniącym tytułu Bayernem Monachium. Jak spisał się Robert Lewandowski? Można powiedzieć, że jak zwykle.
Bundesliga: Lewandowski strzela, Bayern remisuje
Z pewnością nie tak wyobrażali sobie kibice „Bawarczyków” inaugurację sezonu 2021/2022. Bayernowi przyszło zmierzyć się co prawda z wymagającym rywalem, a nie beniaminkiem rozgrywek, ale Robert Lewandowski i spółka mają taką przewagę nad resztą stawki, że każdy remis jest jak porażką, a porażka klęską. Przynajmniej w odbiorze społecznym.
Borussia Moenchengladnach, która celuje w europejskie puchary wysoko zawiesiła poprzeczkę faworytowi i już w 10. minucie objęła prowadzenie za sprawą trafienia Plei. Wyrównał, a jakby inaczej, Robert Lewandowski, którzy na trzy minut przed przerwą wpisał się na listę strzelców. 32-letni Polak wykorzystał dośrodkowanie Kimmicha z rzutu rożnego, pakując piłkę do siatki po uderzeniu z powietrza prawą nogą.
Lewandowski wyrównał kolejny rekord
Robert Lewandowski oczywiście nie byłby sobą, gdyby przy okazji nie wyrównał lub nie pobił kolejnego rekordu niemieckiej Bundesligi. Gol przeciwko Borussii M-G to bramka zdobyta w jedenastym z rzędu meczu. To wyrównanie najlepszego osiągnięcia… samego „Lewego”. Kapitan Biało-Czerwonych w końcówce minionego sezonu wziął skalpy z drużyn takich jak: Arminia Bielefeld, Eintracht Frankufurt, FC Koeln, Borussia Dortmund, Werder Brema, VfB Stuttgart, FSV Mainz, Borussia Moenchengladbach, SC Freiburg, FC Augsburg.
Oczywiście największym wyczynem było pobicie rekordu legendarnego Gerda Muellera, który w jednym sezonie zdobył aż 40 goli. Robert Lewandowski dosłownie w ostatnich sekundach sezonu 2020/2021 pobił to osiągnięcie o jedno trafienia. Teraz na horyzoncie migocze kolejny rekord wielkiego Niemca, chodzi oczywiście o rekord zdobytych goli na niemieckich boiskach w ogóle. Jest to możliwe, ale w perspektywie trzech najbliższych sezonów.
Pytanie otwarte, czy Polak aż tyle czasu spędzi w barwach „Bawarczyków”, bo media donoszą o możliwym transferze zagranicznym.