Niedzielny finał turnieju ATP na kortach trawiastych w Halle zapowiadał się szalenie ciekawie dla polskich kibiców tenisa. Nie mogło być inaczej, w końcu Hubert Hurkacz rywalizował w nim z numerem jeden światowego tenisa, Rosjaninem Daniiłem Miedwiediewem i… chyba nawet najwięksi optymiści nie spodziewali się takiego rozstrzygnięcia!
ATP: Hurkacz najlepszy w Halle
Tenisista z Wrocławia niemal dosłownie zmiótł z kortu lidera światowego rankingu. W pierwszym secie niedzielnego pojedynku popularny „Hubi” oddał przeciwnikowi zaledwie jednego gema!!! Polak dominował na korcie. Główna w tym zasługa jego piekielnego serwisu, którym zdobył pięć bezpośrednich punktów, ale równie dobrze wyglądał return i generalnie gra przy siatce.
Hurkacz po wygranej 6:1 w secie otwarcia od razu poszedł za ciosem i przełamał przeciwnika na początku kolejnej odsłony, obejmując prowadzenie 2:0. Tej zaliczki już nie oddał. Rosjanin, który pokłócił się z własnym trenerem, zaczął grać dużo lepiej, ale nie był w stanie odłamać wrocławianina i przegrał druga partię 4:6, a co za tym idzie cały mecz 0:2.
Dzięki temu zwycięstwu Hubert Hurkacz już jutro, w poniedziałek 20 czerwca, powróci do czołowej dziesiątki rankingu ATP. Imponująca jest też nagroda finansowa, która przy obecnych kursach walut wyniesie prawie 2 miliony złotych!!!
Zwycięstwo w Halle to też znakomity prognostyk przed zbliżającym się wielkimi krokami Wimbledonem, który startuje już 27 czerwca. Tam zabraknie Rosjan i Białorusinów, a tym samym rosną szansę na triumf Huberta Hurkacza!
Źródło: tennispicks.info