W cieniu weekendowych zmagań ligowych doszło do kolejnego transferu z PKO Ekstraklasy do amerykańskiej Major League Soccer. Tym razem na kontynuowanie kariery za oceanem zdecydował się Boris Sekulić, podstawowy obrońca Górnika Zabrze.
SEKULIĆ Z GÓRNIKA ZABRZE DO CHICAGO FIRE
Prawy defensor zabrzan pożegnał się z kibicami 14-krotnego Mistrza Polski zwycięskim występem przeciwko Arce Gdynia (2:0), w którym obejrzał żółtą kartkę, ale też pokazał się z dobrej strony w obronie, a także w akcjach ofensywnych, czym na polskich boiskach zasłynął. Dwie zdobyte bramki i sześć asyst w nieco ponad trzydziestu występach mówią same za siebie.
„W rozmowach z klubem z Chicago zarówno nam, jak i samemu Borisowi zależało na tym, by zagrał on w dwóch pierwszych, bardzo ważnych dla zespołu meczach. Jak wiemy tak się stało, a Sekulić zaprezentował się w nich bardzo dobrze. W meczach tych nie straciliśmy bramki i zdobyliśmy cztery punkty. Również chciałbym podziękować Borisowi za jego grę i profesjonalną postawę. Pozostaje mi życzyć mu wszystkiego najlepszego podczas pobytu za oceanem” – powiedział Dariusz Czernik, prezes zarządu Górnika Zabrze, cytowany w oficjalnym komunikacie prasowym śląskiego klubu.
28-letni Serb ze słowackim paszportem zagra w Chicago Fire wraz z Przemysławem Frankowskim. Zabrzanie na jego sprzedaży, według spekulacji medialnych, mieli zarobić około 300 tysięcy dolarów. Kwota wydaje się przyzwoita, jeśli spojrzeć na wiek i pozycję piłkarza, a także zważywszy na fakt, że już 30 czerwca wygasał jego kontrakt.
„Jeżeli chodzi o obsadę prawego obrońcy to w zespole jest młody Dariusz Pawłowski oraz Islandczyk Adam Orn Arnarson. Jesteśmy również przygotowani na inne warianty, które w razie potrzeby będziemy realizować” – wyjaśnia Artur Płatek, koordynator pionu sportowego i doradca zarządu. |
Według doniesień redaktora Tomasza Włodarczyka z portalu Sport.pl do klubu z Górnego Śląska na wypożyczenie do końca sezonu może też trafić Bohdan Butko, reprezentant Ukrainy z Szachtara Donieck, który potrzebuje regularnej gry w kontekście UEFA EURO 2020.
Wcześniej ten piłkarz był łączony z Lechem Poznań, który ma problem z obsadą prawej obrony po kontuzji Roberta Gumnego. Zwłaszcza, że nie udało się wcześniej ściągnąć do klubu zakontraktowanego od 1 lipca 2020 roku Alana Czerwińskiego z KGHM Zagłębia Lubin.
Z jednej strony ruch zabrzan może dziwić, bo Sekulić był mocnym punktem zespołu Marcina Brosza, a ten walczy o utrzymanie. Po dwóch seriach gier wiosną 2020 roku ma pięć punktów przewagi nad strefą spadkową, ale to wciąż mało.
Z drugiej jednak, Sekulić otrzymał ofertę życia, niezłą dostał też sam Górnik, a na horyzoncie widać następcę, który wydaje się graczem z jeszcze wyższej półki. Jedyny problem jest taki, że Butko jest kontuzjowany i do gry będzie gotowy za najwcześniej da tygodnie.