Już w 10 lipca polskie zespoły rozpoczną zmagania o udział w fazie grupowej rozgrywek Ligi Mistrzów oraz Ligi Europy UEFA. Jako pierwsi na boisko wybiegną piłkarze mistrza naszego kraju, Piasta Gliwice, którym w środę przyjdzie się zmierzyć na wyjeździe z białoruskim BATE Borysów. Początek o godzinie 19:00.
BATE Borysów vs Piast Gliwice
Jak trudne zadanie czeka podopiecznych Waldemara Fornalika, którzy nie mieli szczęścia w losowaniu, najlepiej pokazują wyniki mistrza Białorusi na arenie międzynarodowej. BATE w ostatniej dekadzie aż pięciokrotnie zdołało awansować do fazy grupowej Ligi Mistrzów UEFA. Dwa razy grało na tym etapie też w Lidze Europy.
Patrząc tylko na te statystyki historyczne nikt nie powinien mieć wątpliwości, że to właśnie ekipa z Borysowa jest zdecydowanym faworytem dwumeczu z gliwiczanami, a zwłaszcza pierwszego meczu, który odbędzie się za naszą wschodnią granicą. Sport ma jednak to do siebie, że potrafi zaskoczyć nawet największych ekspertów.
Czy jest to możliwe i tym razem? Jest kilka rzeczy, które mogą przemawiać za tym, że „Piastunki” będą równorzędnym rywalem. Po pierwsze i najważniejsze, po wywalczeniu tytułu nie doszło do rozsprzedaży składu. Z naprawdę istotnych zawodników odeszli tylko Aleksandar Sedlar i Tomasz Jodłowiec. Przeprowadzono też kilka ciekawych transferów do klubu.
Wiele wskazuje jednak na to, że w środę Waldemar Fornalik może posłać jedenastkę złożoną wyłącznie z piłkarzy, którzy kilka tygodni temu sięgnęli po tytuł, więc można się spodziewać, że od początku sezonu będą grali na poziomie, do jakiego przyzwyczaili nas na wiosnę, kiedy zdominowali LOTTO Ekstraklasę.
BATE jest obecnie w połowie swojego sezonu, ale jest zaledwie drugie w stawce. Z jednej strony można więc mówić o rytmie meczowym, ale z drugiej też o pewnym zmęczeniu. Piast powinien być świeży, bo po ciężkich treningach na starcie przygotowań później spuszczono z tonu. Gliwiczanie rozegrali też zaledwie trzy sparingi, żeby nie zajechać zawodników na starcie sezonu.
Forma jest na tyle przyzwoita, że pozwoliła rozbić w ostatnim sparingu Miedź Legnica i to w stosunku aż 7:1. Obecni na meczu dziennikarze jak jeden mąż twierdzą, że to najniższy wymiar kary, jaki mógł spotkać spadkowicza.
Nie twierdzę, że Piast Gliwice będzie w środę faworytem, ale nie zdziwi mnie, jeśli wywiezie z Białorusi korzystny wynik. Za taki uznaję nie tylko remis, ale też minimalną porażkę.
Mecz | Typ | Kurs | Buk |
BATE – Piast | 2 (+1,5) | 1.40 | forBET |
Prognoza: 8/10.
Transmisja na żywo w Internecie: BATE vs Piast
Forbet zezwolenie Ministerstwa Finansów PS4.6831.10.2016. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest karany. Hazard związany jest z ryzykiem i dostępny dla osób pełnoletnich.