Mistrz świata z 2018 roku i świeżo upieczony zdobywca Złotej Piłki Ousmane Dembélé może wkrótce dołączyć do wąskiej elity najlepiej opłacanych piłkarzy planety. Paris Saint-Germain, mimo że obecny kontrakt Francuza obowiązuje do 2028 roku, rozpoczęło rozmowy o przedłużeniu umowy do 2030 roku z astronomiczną podwyżką wynagrodzenia. Klub ze stolicy Francji chce uniknąć powtórki scenariusza z Kylianem Mbappé.

W skrócie:
- Dembélé może zarabiać w PSG nawet 50 milionów euro rocznie z bonusami, co uczyni go jednym z najlepiej opłacanych piłkarzy świata.
- Klub oferuje podwojenie podstawowego wynagrodzenia z 18 do 35 milionów euro, ale otoczenie piłkarza domaga się stawek zbliżonych do tych, jakie otrzymywali Messi i Neymar.
- Negocjacje są trudne ze względu na spadek dochodów z praw telewizyjnych, a także przekonanie klubu, że Złota Piłka to efekt pracy zespołowej.
Astronomiczne kwoty na stole negocjacyjnym
Według informacji francuskiego portalu Fichajes, PSG przygotowało dla 28-letniego skrzydłowego ofertę, która ma zatrzymać go w Paryżu na kolejne lata. Bazowe wynagrodzenie miałoby wzrosnąć z obecnych 18 milionów euro rocznie do około 35 milionów. Z kolei z premią za osiągnięcia łączne roczne dochody Dembélé mogłyby sięgnąć 50 milionów euro.
Dla porównania, Kylian Mbappé w ostatnich latach swojej kariery w PSG zarabiał niemal 100 milionów euro rocznie, podczas gdy Lionel Messi i Neymar inkasowali po około 30-35 milionów netto. „Złota Piłka zdobyta przez Dembélé to także rezultat kolektywnej pracy, i nawet jeśli klub zgadza się na podwyżkę, nie ma mowy o oferowaniu pensji podobnych do tych, które otrzymywali Lionel Messi czy Neymar” – ujawnił portal The Team, wskazując na stanowisko PSG w negocjacjach.
Sytuacja komplikuje się dodatkowo przez spadek dochodów z praw telewizyjnych we Francji, co bezpośrednio wpływa na możliwości finansowe klubu. PSG zdaje sobie sprawę, że nie może już pozwolić sobie na astronomiczne kontrakty z erze Messiego, Neymara i Mbappé, gdy roczna lista płac klubu osiągnęła rekordowe 728 milionów euro w sezonie 2021/22.
Rola lidera szatni w negocjacjach
Jednym z najmniej znanych, a zarazem najciekawszych aspektów negocjacji jest argument otoczenia Dembélé dotyczący jego roli w szatni PSG. Według French Football Weekly, przedstawiciele zawodnika podkreślają, że Francuz „znacząco przyczynił się do poprawy relacji między Luisem Enrique a kilkoma zawodnikami na początku sezonu 2024/2025″.
To niezwykle istotny element, którego nie ujawniły wcześniej żadne główne portale sportowe. Dembélé pełnił funkcję mediatora w trudnych momentach, gdy Luis Enrique wprowadzał rygorystyczne zasady i wymagał bezwzględnej dyscypliny od drużyny. W grudniu 2024 roku napięcia w szatni były na tyle poważne, że hiszpański szkoleniowiec musiał zwołać specjalne spotkanie, aby „poluzować śrubę” i złagodzić rosnące napięcie.
Sam Luis Enrique wielokrotnie podkreślał znaczenie Dembélé dla zespołu. „Luis Enrique daje mi całkowitą swobodę na boisku, możliwość wymiany pozycji z kolegami, schodzenia niżej, pozostawania wyżej… i struktura dostosowuje się do wszystkiego. To coś, co doceniam i do czego szybko się dostosowałem” – mówił Dembélé w wywiadzie dla FourFourTwo. Hiszpański trener wprost powiedział mu, że musi być liderem zespołu i pokazywać przykład zarówno młodym, jak i starszym zawodnikom.
Historia negocjacji kontraktowych w PSG
Kontrakt Dembélé zawiera również ukrytą klauzulę bonusu za Złotą Piłkę wartą kilka milionów euro, choć klub oficjalnie temu zaprzecza. Francuz stał się najlepiej zarabiającym piłkarzem w Ligue 1 po odejściu Mbappé, a jego obecne 18 milionów euro rocznie to zaledwie ułamek tego, co zarabiała poprzednia generacja gwiazd PSG.
Barcelona sprzedała Dembélé za 50 milionów euro w 2023 roku, z czego połowa trafiła do piłkarza i jego przedstawicieli. To nietypowe rozwiązanie pokazuje, jak bardzo katalończycy chcieli się pozbyć jego wysokiego kontraktu. W Barcelonie zarabiał ponad 300 tysięcy euro tygodniowo, ale klub desperacko próbował obniżyć listę płac.
Teraz sytuacja odwróciła się o 180 stopni. Po zdobyciu pierwszej w historii Ligi Mistrzów przez PSG i indywidualnym triumfie w postaci Złotej Piłki, Dembélé ma wszystkie atuty w ręku. Jego 35 bramek i 16 asyst w 53 meczach sezonu 2024/25 sprawiły, że stał się nie tylko twarzą klubu, ale także kluczowym aktywem marketingowym wartym miliony w sponsoringu i sprzedaży koszulek.
Przyszłość negocjacji i konsekwencje dla klubu
Negocjacje zapowiadają się jako jedna z najgorętszych spraw w europejskiej piłce nadchodzących miesięcy. PSG nie może pozwolić sobie na utratę zdobywcy Złotej Piłki, zwłaszcza po tym, jak klub wydał fortunę na budowę zespołu zdolnego wreszcie wygrać Ligę Mistrzów. Z drugiej strony, klub musi zachować równowagę finansową i uniknąć powrotu do ery nieracjonalnych wydatków.
Warto zauważyć, że PSG odrzuciło już latem oferty z Saudi Pro League, które oferowały Dembélé astronomiczne 100 milionów euro rocznie. Klub wyraźnie zadeklarował, że Francuz jest nietransferowy i stanowi fundament długoterminowego projektu sportowego. Według informacji z czerwca 2025 roku, negocjacje „przebiegają dobrze, a obie strony są zainteresowane szybkim osiągnięciem porozumienia korzystnego dla wszystkich”.
Ostateczne rozstrzygnięcie tej sagi może mieć ogromne konsekwencje nie tylko dla PSG, ale dla całego rynku transferowego. Jeśli klub zgodzi się na żądania Dembélé, ustanowi nowy precedens dotyczący wartości zdobywców Złotej Piłki w erze post-Messi i post-Ronaldo. Jeśli odmówi, ryzykuje utratą swojej największej gwiazdy do konkurencji z Premier League czy La Liga, gdzie Chelsea i Liverpool już wcześniej wykazywały zainteresowanie Francuzem.
Według najnowszych doniesień, PSG rozważa również uczynienie z Dembélé ambasadora marki w stylu zawodników z ery Messiego, co mogłoby uzasadnić wyższe wynagrodzenie poprzez dodatkowe obowiązki komercyjne. Klub wie, że posiadanie zdobywcy Złotej Piłki w kadrze to nieoceniona wartość marketingowa, która przekłada się na wymierne korzyści finansowe.

