Joan Laporta, prezydent FC Barcelony, przyznał, że relacje klubu z Lionelem Messim stały się „napięte” po kryzysie finansowym, który zmusił argentyńską gwiazdę do opuszczenia Katalonii. Mosty zostały jednak odbudowane, a emocjonalny powrót ośmiokrotnego zdobywcy Złotej Piłki do jego duchowego domu wciąż jest przedmiotem dyskusji – potencjalnie w meczu pokazowym na niedawno zmodernizowanym Camp Nou.

W skrócie:
- Messi opuścił Barcelonę w 2021 roku z powodu problemów finansowych klubu
- Po trudnym okresie w PSG, Argentyńczyk przeniósł się do Inter Miami w MLS
- Barcelona planuje uhonorować legendę specjalnym meczem na odnowionym Camp Nou
Dlaczego Messi odszedł i co działo się później
Latem 2021 roku Lionel Messi pożegnał się z Barceloną, gdy okazało się, że klub nie posiada funduszy na nowy kontrakt. Po spędzeniu całej zawodowej kariery w katalońskim gigancie, argentyński wirtuoz zdecydował się na nowe wyzwanie we Francji, dołączając do Paris Saint-Germain. Pobyt w Ligue 1 nie przebiegał jednak zgodnie z planem, mimo możliwości gry u boku Neymara i Kyliana Mbappé.
Messi zdobył kolejne trofea z PSG, dołączając do nich jako wolny agent, ale miał problemy z zaaklimatyzowaniem się w Paryżu wraz z żoną Antonelą Roccuzzo i ich trzema synami. W 2023 roku zdecydował się na nowy start, przenosząc się do MLS i Inter Miami.
Joan Laporta, zapytany o to, kto jest „Bogiem” Barcelony – Messi czy Johan Cruyff – odpowiedział jednoznacznie:
„Cruyff. Mieliśmy bardzo dobre relacje z Messim. Kiedy nie odnowiliśmy kontraktu, zostały one nadszarpnięte, a następnie w pewnym stopniu je odzyskaliśmy.”
Barcelona planuje wielki powrót legendy
Od czasu przeprowadzki do Stanów Zjednoczonych pojawiały się spekulacje o potencjalnym powrocie Messiego do Hiszpanii, jednak według doniesień Argentyńczyk jest bliski przedłużenia kontraktu na Florydzie. Mimo to, wciąż istnieje możliwość, że kiedyś wróci do Barcelony na mecz pokazowy, który pozwoli uhonorować jego osiągnięcia jako najlepszego strzelca w historii klubu.
Laporta wypowiedział się na temat możliwego powrotu Messiego na Camp Nou, sugerując, że po zakończeniu kosztownego projektu renowacji stadionu: „Mamy nadzieję, że będzie można oddać mu wielki hołd, na jaki zasługuje.”
Relacje między Messim a klubem były napięte po nieoczekiwanym rozstaniu, ale z czasem udało się je częściowo naprawić. Dla kibiców Barcelony możliwość zobaczenia swojej legendy ponownie na murawie Camp Nou byłaby spełnieniem marzeń, nawet jeśli miałoby to być tylko w ramach meczu pokazowego.
Obecne przywództwo Barcelony: Flick i Laporta u steru
Podczas gdy kwestia powrotu Messiego pozostaje tematem do rozwiązania w przyszłości, obecnie Barcelona koncentruje się na zdobywaniu kolejnych trofeów – po wywalczeniu trzech, w tym mistrzostwa La Liga, w poprzednim sezonie.
Niemieckim taktykiem odpowiedzialnym za to zadanie jest Hansi Flick, którym Laporta jest zachwycony. Prezydent Barcelony powiedział o „wymagającym” szkoleniowcu:
„To Gladiator, wygląda jak Russell Crowe. To wspaniałe odkrycie, świetny trener i bardzo przystępny człowiek. Jest bardzo emocjonalny, jest Niemcem, ale wrażliwym na potrzeby zawodników i wszystkich innych. Jest bardzo wymagający. Nie można zmienić jego planów, ale jednocześnie jest bardzo wrażliwy. Czuję się z nim bardzo komfortowo.”
Laporta wspomniał również o swoich przyszłych planach i o tym, kto mógłby kiedyś przejąć jego stanowisko. Wśród potencjalnych kandydatów wymienia się byłego ulubieńca kibiców Gerarda Piqué. Według obecnego prezydenta, przyszły przywódca Barcelony musi być odpowiedzialny, szczery i kochać klub oraz jego kibiców.

