Oskar Zawada ma za sobą naprawdę solidny sezon w barwach RKC Waalwijk, choć zakończony gorzkim smakiem spadku z Eredivisie. Jak się jednak okazuje, degradacja klubu może otworzyć przed polskim napastnikiem nowe, interesujące drzwi. Zainteresowanie jego osobą na holenderskim rynku jest spore, a jeden z klubów już teraz aktywnie działa, by pozyskać 29-latka.

W skrócie:
- SC Heerenveen jest poważnie zainteresowane sprowadzeniem Oskara Zawady.
- Spadek RKC Waalwijk z Eredivisie aktywował klauzulę odstępnego w kontrakcie Polaka.
- O podpis napastnika walczą również inne, nieujawnione kluby z holenderskiej ekstraklasy.
Nowy rozdział dla Oskara Zawady? Polak blisko Heerenveen!
Polski napastnik, Oskar Zawada, mimo spadku swojego RKC Waalwijk z holenderskiej ekstraklasy, nie może narzekać na brak ofert. Wręcz przeciwnie, jego sytuacja kontraktowa sprawiła, że stał się łakomym kąskiem na rynku transferowym. Jak donosi ESPN, na czele wyścigu o podpis 29-latka ustawił się klub SC Heerenveen, który aktywnie zabiega o jego transfer. To nie byle ciekawostka, a konkretne działanie klubu, który chce wzmocnić swoją siłę ognia.
Co sprawia, że Zawada jest tak atrakcyjną opcją? Po pierwsze, jego statystyki. Dziewięć bramek w 29 meczach Eredivisie w barwach spadkowicza to wynik, który musi budzić szacunek. Po drugie, i być może najważniejsze, to jego status transferowy. Spadek RKC aktywował w jego umowie, obowiązującej do połowy 2026 roku, specjalną klauzulę. Oznacza to, że jest on dostępny za z góry określoną kwotę odstępnego. Chociaż jej wysokość nie została ujawniona, taka sytuacja znacząco upraszcza negocjacje – cena jest znana, wystarczy tylko przekonać zawodnika.
Wcale nie będzie tak łatwo. Czeka go walka na kilku frontach
Jeśli transfer do Heerenveen dojdzie do skutku, Zawada nie może liczyć na taryfę ulgową. W ataku czekałby na niego Ion Nicolaescu, więc Polak musiałby od razu stoczyć walkę o miejsce w podstawowym składzie. To zdrowa rywalizacja, ale nikt nie da mu niczego za darmo tylko za nazwisko i poprzednie dokonania.
Co więcej, Heerenveen nie jest jedynym chętnym. Tekst źródłowy jasno wskazuje, że w grze jest „kilka innych klubów Eredivisie”, choć ich nazwy pozostają tajemnicą. To podbija stawkę i sprawia, że agent Polaka ma pełne ręce roboty. Zainteresowanie nie ogranicza się zresztą tylko do Holandii. Na liście klubów łączonych z Zawadą znajdują się również marki z innych, silnych lig:
- SC Heerenveen (Holandia)
- Hannover 96 (Niemcy)
- Queens Park Rangers (Anglia)
- Oxford United (Anglia)
- Blackburn Rovers (Anglia)
- Plymouth Argyle (Anglia)
Wygląda na to, że najbliższe tygodnie będą dla polskiego napastnika niezwykle gorące. Pytanie brzmi: gdzie ostatecznie wyląduje? Eredivisie zna i ceni, ale może czas na nowe wyzwania? Jedno jest pewne – jego przyszłość maluje się w znacznie jaśniejszych barwach niż przyszłość jego byłego już klubu.