20-letnia zawodniczka rugby Elena King doznała poważnej kontuzji kolana podczas meczu ligi żeńskiej w Holandii. Jak relacjonuje, jej noga została wyłamana w nienaturalny sposób przez transpłciową rywalkę – biologicznego mężczyznę dopuszczonego do gry w kobiecej drużynie.

Zerwane więzadła i wyłamane kolano
20-letnia Elena King, zawodniczka kobiecej ligi rugby w Holandii, doznała poważnego urazu kolana po starciu z transpłciową zawodniczką – osobą urodzoną jako mężczyzna, dopuszczoną do rywalizacji w żeńskich rozgrywkach. Do zdarzenia doszło w styczniu podczas meczu ligi holenderskiej, gdy King została zaatakowana w sposób, który – jak twierdzi – nie miałby miejsca przy starciu z inną kobietą.
– Usłyszałam głośne „klik” i zaczęłam krzyczeć. Kolano dosłownie wyskoczyło mi z panewki. To była siła, jakiej nigdy nie poczułam ze strony żadnej kobiety – relacjonuje zawodniczka. Lekarze zdiagnozowali zerwanie więzadeł ACL i MCL oraz uszkodzenie nerwów w nodze. Przed King co najmniej pół roku rehabilitacji.
„Nie chcę, by to spotkało inną kobietę”
Zawodniczka podkreśla, że grając w rugby liczy się z ryzykiem kontuzji, ale jej zdaniem starcie z osobą transpłciową to nie był „zwykły” wypadek na boisku. – Kobiety nie dysponują taką siłą. Ten kontakt był nieproporcjonalny i nie powinien mieć miejsca w kobiecym sporcie – napisała na swoim blogu.
Elena King wskazuje również, że już wcześniej zgłaszała swoje obawy wobec tej samej zawodniczki, która – według jej relacji – doprowadziła do obrażeń u innych uczestniczek rozgrywek. Skargi miały jednak zostać zlekceważone przez władze ligi.
Brak jasnych zasad w Holandii
Holenderski Związek Rugby nie posiada obecnie jednoznacznej polityki dotyczącej udziału osób transpłciowych w kobiecych rozgrywkach. Dopiero w maju powołano specjalną grupę ekspertów, która ma ocenić potrzebę wprowadzenia nowych regulacji. Dotąd obowiązywało podejście „otwarte”, w imię inkluzywności.
– Inkluzywność jest ważna, ale bezpieczeństwo zawodniczek powinno być priorytetem. Gdyby federacja miała odpowiednie przepisy, dziś nie byłabym po operacji – podsumowuje King.
Sprawa budzi rosnące emocje nie tylko w Holandii, ale i w całym środowisku rugby, gdzie – w przeciwieństwie do innych federacji, takich jak World Rugby czy związki w Wielkiej Brytanii – nie wypracowano jeszcze jednolitych zasad dotyczących udziału transpłciowych zawodników i zawodniczek w rozgrywkach płciowych.
„wyłamana w nienaturalny sposób”? a jakie są naturalne sposoby wyłamania nogi? Czytacie w ogóle te wasze „artykuły” przed publikacją?
Nienaturalne wyłamanie nogi to złamanie, do którego dochodzi, gdy kończyna wygina się w sposób, w jaki normalnie nie powinna — na przykład w drugą stronę niż zginają się stawy. Może to być efekt silnego uderzenia, skrętu albo upadku. W takich przypadkach noga może wyglądać „wykrzywiona” czy „przekręcona” – i to właśnie nazywamy nienaturalnym wyłamaniem.
Ta 20latka to jakieś zero a nie kobieta, kobiety dziś są niezależne, nie potrzebują mężczyzn i mają taką samą siłę i wytrzymałość jak mężczyźni, tak więc ta 20latka to jakaś życiowa popierdółka a nie kobieta.
Skoro sama twierdzi że inkluzywność jest ważna to czego narzeka?