Xabi Alonso, nowa twarz na ławce trenerskiej Realu Madryt, nie tracił czasu na dyplomatyczne uprzejmości w swoim pierwszym dużym wywiadzie dla DAZN. Były mistrz świata i Europy jasno określił, czego oczekuje od siebie i od drużyny prowadzonej na Santiago Bernabéu. Hiszpan, znany z boiskowej inteligencji, przełożył swoją filozofię na prosty i brutalny komunikat: w tym klubie liczy się tylko jedno.

W skrócie:
- Xabi Alonso stwierdził, że w Realu Madryt jedynym i niezmiennym projektem jest wygrywanie.
- Były pomocnik zamierza wykorzystać swoje doświadczenie z pracy z gwiazdami takimi jak Cristiano Ronaldo i Karim Benzema, aby zarządzać szatnią „Królewskich”.
- Pierwszym sprawdzianem dla jego drużyny będą Klubowe Mistrzostwa Świata, które mają pokazać ewolucję zespołu mecz po meczu.
Pierwszy test dla Xabiego Alonso. „Po Klubowych Mistrzostwach Świata będziemy lepsi”
Kiedy obejmujesz ster w tak wielkim klubie jak Real Madryt, presja jest twoim drugim imieniem. Niektórzy trenerzy mówią o budowie, o procesie, o potrzebie czasu. Xabi Alonso idzie pod prąd tej narracji.
„Mój projekt? W Realu Madryt projekt nigdy się nie zmienia. Projektem jest wygrywanie” – wypalił w rozmowie z DAZN, gasząc w zarodku wszelkie dyskusje o okresie przejściowym.
To jest właśnie DNA tego klubu, zamknięte w jednym zdaniu. Tu i teraz. Bez wymówek.
Hiszpan wydaje się mieć krystalicznie czystą wizję tego, jak ma wyglądać jego Real.
„Wiemy, kim jesteśmy, wiemy, czego chcemy i wiemy, jak chcemy grać, i właśnie nad budową tego pracujemy” – dodał, emanując pewnością siebie.
To nie jest człowiek, który będzie szukał alibi. To strateg, który przychodzi z gotowym planem bitwy.
„Wiem, jak naciskać odpowiednie przyciski”. Alonso gotowy na ego w gwiazdozbiorze Realu
Zarządzanie gwiazdozbiorem Realu Madryt to sztuka balansowania na linie. To nie tylko taktyka, to psychologia, zarządzanie ego, które czasem jest większe niż stadion. Czy Alonso, stosunkowo młody szkoleniowiec, jest na to gotowy? Jego odpowiedź sugeruje, że odrobił pracę domową już lata temu, grając u boku największych.
„Miałem doświadczenie z takimi graczami jak Cristiano i Benzema” – wspomina. „Tacy zawodnicy są bardzo ambitni, więc musisz wiedzieć, jak nacisnąć odpowiednie przyciski i utrzymać ich ambicję na wysokim poziomie”.
To coś więcej niż teoria. To praktyczna wiedza wyniesiona z samej jaskini lwa. On wie, jakimi mechanizmami rządzi się ta szatnia, bo sam był jej kluczową częścią.
Pierwszy test dla „piłki Alonso” nadejdzie już w środę, w starciu z Al Hilal w ramach Klubowych Mistrzostw Świata. Sam trener podchodzi do turnieju jak do poligonu doświadczalnego, obiecując widoczną poprawę z każdym spotkaniem.
„Jestem w 100% pewien, że zespół, którym będziemy na koniec Klubowych Mistrzostw Świata, będzie lepszy niż ten na początku. Mecz po meczu będziemy dopasowywać elementy i się doskonalić”.