UEFA ogłosiła dzisiaj swoją decyzję w sprawie Diego Simeone, który otrzymał czerwoną kartkę podczas meczu Ligi Mistrzów przeciwko Liverpoolowi. 55-letni argentyński szkoleniowiec Atletico Madryt został zawieszony na jeden mecz, co oznacza, że nie będzie mógł poprowadzić swojej drużyny w nadchodzącym spotkaniu z Eintrachtem Frankfurt. To konsekwencja jego wybuchowego zachowania na Anfield, gdzie niemal wdał się w bójkę z kibicami.

W skrócie:
- UEFA zawiesiła Diego Simeone na jeden mecz Ligi Mistrzów po otrzymaniu czerwonej kartki na Anfield
- Podczas meczu z Liverpoolem Simeone wdał się w gorącą wymianę zdań z kibicem „Scousers” po stracie bramki w końcówce spotkania
- W jutrzejszym meczu przeciwko Eintrachtowi Frankfurt drużynę „Los Colchoneros” poprowadzi Nelson Vivas
Gorąca atmosfera na Anfield doprowadziła do kary
Wszystko zaczęło się podczas dramatycznego starcia na Anfield, gdzie Atletico Madryt straciło bramkę w końcowych minutach meczu, tracąc szansę na remis z Liverpoolem. Simeone, znany ze swojego wybuchowego temperamentu, zareagował gwałtownie na utraconą bramkę, wdając się w ostrą wymianę zdań z jednym z kibiców gospodarzy. Ta konfrontacja doprowadziła do pokazania argentyńskiemu trenerowi czerwonej kartki.
Komisja dyscyplinarna UEFA nie pozostawiła tej sytuacji bez konsekwencji, choć kara okazała się stosunkowo łagodna – zawieszenie obejmuje tylko jedno spotkanie. Oznacza to, że już w kolejnym meczu europejskich pucharów Simeone będzie mógł wrócić na ławkę trenerską.
Nelson Vivas przejmuje obowiązki w kluczowym meczu
Zgodnie z decyzją UEFA, jutro na Wanda Metropolitano to Nelson Vivas, asystent Simeone, przejmie obowiązki pierwszego trenera w starciu z niemieckim Eintrachtem Frankfurt. To drugi mecz Atletico w tegorocznej edycji Ligi Mistrzów, więc brak głównego szkoleniowca może być znaczącym osłabieniem dla hiszpańskiego zespołu.
Dla samego Atletico to kolejne wyzwanie w sezonie, który jest intensywny zarówno na krajowym, jak i międzynarodowym froncie. Niedawno drużyna „Los Colchoneros” rozegrała emocjonujący mecz derbowy z Realem Madryt, w którym padł historyczny wynik – Atletico zdobyło 5 bramek przeciwko odwiecznemu rywalowi, co nie zdarzyło się od 75 lat.
Jutrzejsze spotkanie z Eintrachtem będzie więc nie tylko testem umiejętności piłkarzy, ale również sprawdzianem, jak zespół radzi sobie pod tymczasowym kierownictwem bez swojego charyzmatycznego trenera na ławce.
