Polski zespół siatkarski pożegnał się z marzeniami o złotym medalu mistrzostw świata po porażce 0:3 z Włochami w półfinale. Nikola Grbić nie ukrywał, że rywale byli lepsi, szczególnie w kluczowych momentach spotkania. Selekcjoner Biało-Czerwonych wskazał główne przyczyny porażki i ostrzegł przed lekceważeniem Czechów w meczu o brąz.

W skrócie:
- Polscy siatkarze przegrali z Włochami 0:3 (21:25, 22:25, 23:25) w półfinale mistrzostw świata
- Nikola Grbić przyznał, że Włosi grali „niesamowicie” i zasłużyli na zwycięstwo
- Trener Polaków zwrócił uwagę na zbyt emocjonalne podejście jego zawodników do meczu
Włosi pokazali klasę w kluczowych momentach
Nikola Grbić nie szukał wymówek po przegranym półfinale. Serbski szkoleniowiec polskiej kadry otwarcie przyznał, że Włosi zasłużyli na zwycięstwo, prezentując lepszą siatkówkę w decydujących fragmentach meczu.
Zagrali niesamowicie. Włosi zasłużyli na zwycięstwo, bo zagrali lepiej od nas, szczególnie w kluczowych momentach. Byli cierpliwi, ryzykowali wtedy, kiedy trzeba było ryzykować. My byliśmy zbyt emocjonalni – stwierdził Grbić w rozmowie z mediami FIVB.
Trener podkreślił, że mimo wysokiego poziomu gry przeciwników, Polacy przegrali każdego seta zaledwie kilkoma punktami, co pokazuje, jak wyrównane było to spotkanie. Zabrakło jednak konsekwencji i opanowania w najważniejszych momentach.
Ryzyko, które się opłaciło
Grbić z uznaniem wypowiadał się o taktyce przyjętej przez Włochów, szczególnie w elemencie zagrywki. Aktualni mistrzowie świata potrafili wywrzeć presję na polskim przyjęciu, nie bojąc się ryzyka.
Ryzykowali w polu zagrywki. To są takie mecze, kiedy czasami ryzykujesz i nie idzie po twojej myśli, albo wychodzi ci wszystko. Byli niesamowici w obronie. To była niesamowita siatkówka w ich wykonaniu – zachwalał Włochów selekcjoner.
Polacy mieli swoje szanse, ale nie potrafili ich wykorzystać. Biało-Czerwoni popełniali zbyt dużo prostych błędów, brakowało też skuteczności w ataku i dobrej asekuracji w defensywie. W efekcie reprezentacja Polski musi pożegnać się z marzeniami o złotym medalu mistrzostw świata.
Przed nami walka o brąz
Mimo rozczarowania po półfinałowej porażce, polski zespół wciąż ma o co walczyć. W meczu o trzecie miejsce Polacy zmierzą się z reprezentacją Czech. Grbić przestrzega jednak przed lekceważeniem tego przeciwnika.
Czesi pokazali w trakcie turnieju, że są w stanie postawić się faworytom, dlatego Biało-Czerwoni muszą podejść do tego spotkania z pełną koncentracją i determinacją. Zdobycie brązowego medalu, choć nie było głównym celem zespołu, stanowiłoby pozytywne zakończenie mistrzostw.

Grubość to juNowakiem i szalpukkiema co z nowakiem