Nie wszystkie kluby Premier League będą mogły cieszyć się z przerwy zimowej zaplanowanej przez władze tych rozgrywek. Powodem jest konieczność rozgrywania dodatkowych starć w przypadku spotkań 3. rundy Pucharu Anglii, które w ciągu 90 minut nie przyniosły rozstrzygnięcia.
Przerwa zimowa w Premier League
W Premier League wprowadzono przerwy zimowe mające na celu zapewnienie drużynom czasu na odpoczynek i regenerację po napiętym harmonogramie świąteczno-noworocznym. Aby każda drużyna miała możliwość skorzystania z tygodniowej przerwy, terminy regeneracyjne zostały rozłożone na dwa weekendy: od 12 do 14 stycznia oraz od 20 do 22 stycznia. Inicjatywa ta miała na celu zwiększenie wydajności i kondycji zawodników w dalszej części sezonu.
Niektóre z zespołów występujących w angielskiej ekstraklasie mogą więc obecnie udać się na odpoczynek. Nie tyczy się to jednak drużyn, które brały udział w meczach 3. rundy Pucharu Anglii, gdzie padały remisy.
W przypadku remisów w rozgrywkach FA Cup, konieczne są dodatkowe mecze, zwane replayami. W tym sezonie aż siedem drużyn Premier League jest zaangażowanych w replaye, co jest największą liczbą od dziesięciu lat. Mowa o następujących drużynach: Crystal Palace, Everton, Brentford, Wolves, Luton, Nottingham Forest i West Ham.
Trenerzy wściekli na replaye w Pucharze Anglii
Trenerzy zespołów Premier League, którzy muszą zmagać się z dodatkowymi meczami rewanżowymi, wyrażają niezadowolenie z tej sytuacji. Thomas Frank, prowadzący Brentford, ostro skrytykował konieczność rozgrywania replayów, określając je jako „najgorsze z możliwych rozwiązań pod każdym kątem”. Wyraził też zdziwienie, dlaczego takie mecze są w ogóle potrzebne i apelował o bardziej przemyślane podejmowanie decyzji w tej kwestii.
Warto przy tym wspomnieć, że niektórzy menedżerowie i dyrektorzy klubów z niższych lig widzą w replayach pewne korzyści. Neil Hart, dyrektor generalny Bolton Wanderers, wyraził swoje wsparcie dla tych meczów, podkreślając, że przynoszą one dodatkowy dochód dla klubów niższych lig oraz wnoszą dodatkową atrakcję do rozgrywek Pucharu Anglii. Jednocześnie dają niefaworyzowanym drużynom pewien handicap.
BBC Sport donosi, że już od nadchodzącego sezonu rewanżowe mecze Pucharu Anglii mogą zostać zaniechane. Taka praktyka została już czasowo zawieszona przez dwa sezony z powodu pandemii COVID-19.