W piątkowy wieczór piłkarze Śląska Wrocław powalczą o kolejne ligowe punkty przed własną publicznością. Wicelider tabeli podejmie na Tarczyński Arena Polonię Warszawa. Choć wrocławianie są faworytem tego starcia, trener Ante Simundza studzi nastroje i podkreśla, że nawet wygrana w poprzedniej kolejce nie daje nikomu pewnego miejsca w składzie.

Trudny rywal Śląska Wrocław
Po dziesięciu kolejkach Śląsk Wrocław z dorobkiem 20 punktów zajmuje drugie miejsce w tabeli, tuż za plecami Wisły Kraków. Z kolei ich najbliższy rywal, Polonia Warszawa, plasuje się w środku stawki. Mimo to, trener Simundza podchodzi do „Czarnych Koszul” z dużym szacunkiem, zwracając uwagę na ich imponującą postawę w meczach wyjazdowych.
– Myślę, że Polonia to trudny rywal. Nie przegrali jeszcze na wyjeździe. To dla nas ważna wiadomość i ostrzeżenie – mówił szkoleniowiec WKS-u na przedmeczowej konferencji prasowej.
Simundza odniósł się również do pucharowego meczu, który warszawiacy rozegrali w środku tygodnia.
– Wiemy, że sporo w nim rotowali składem. Dlatego myślę, że jutro nie będą mieli problemu pod kątem fizycznym.
Siła tkwi w całej kadrze
Kluczem do sukcesu Śląska w tym sezonie ma być nie tylko żelazna jedenastka, ale cała, szeroka kadra. Trener podkreśla, że każdy zawodnik musi być gotowy, by wnieść jakość do gry, co udowodnił ostatni mecz.
– Musimy wyjaśnić sobie jedną rzecz. Mamy nie tylko 16 zawodników, ale 22. Bardzo ważne jest to, że zawodnicy wchodzący z ławki podnoszą poziom drużyny. W poprzednim spotkaniu Sharabura i Banaszak weszli i dali dużo konkretów. Oczekuję od każdego zmiennika, że wejdzie na boisko i podniesie poziom drużyny – zaznaczył Słoweniec.
Zwycięstwo to nie wszystko
Najciekawsza deklaracja padła w kontekście ewentualnych zmian w składzie. Ante Simundza dał jasno do zrozumienia, że dobra passa nie zwalnia nikogo z ciężkiej pracy, a on sam nie boi się rotacji nawet po wygranym spotkaniu.
– Jeśli wygrywasz, to nie wszystko jest takie, jak być powinno. Jak przegrywasz, to nie wszystko jest złe. Niezależnie od wyniku zawsze myślę o zmianach i tym, co można zrobić. Cel jest jeden, mamy być mocnym zespołem. Zawodnicy wiedzą, że muszą potwierdzić swoją dyspozycję i dobrą formę, aby zostać w składzie – stwierdził trener.
Ta filozofia przekłada się na zdrową rywalizację w zespole. Simundza cieszy się z formy strzeleckiej Przemysława Banaszaka i Damiana Warchoła, a także z postawy Piotra Samca-Talara, który swoją grą na treningach i w meczach zasłużył na miejsce w składzie.
Przed piątkowym starciem kibiców Śląska z pewnością ucieszy najważniejsza informacja z obozu drużyny. – Wszyscy są zdrowi. Nie ma kontuzji – krótko podsumował sytuację kadrową trener Simundza. Początek meczu 11. kolejki Betclic 1. Ligi o godzinie 20:30.
Całą konferencję prasową przed meczem z Polonią można obejrzeć poniżej:


