W niedzielę, 2.11.2025, o godzinie 20:45 w 10. kolejce Serie A dojdzie do starcia AC Milan – Roma. Gdzie oglądać transmisję z tego pojedynku? Mecz można zobaczyć online w prosty sposób!

Milan – Roma za darmo: Gdzie oglądać transmisję 2.11.2025?
Spotkanie pomiędzy Milanem a Romą będzie dostępne do obejrzenia za darmo w usłudze Superbet TV. Poniższe kroki pozwolą na uzyskanie dostępu do w pełni legalnej oraz bezpiecznej transmisji online z tego wydarzenia.
Jak obejrzeć mecz za darmo w Superbet TV?
- Rejestracja konta za darmo na www.Superbet.pl z kodem promocyjnym BETONLINE
- Znalezienie meczu z ikoną kamery „Streaming na żywo dostępny”
- Uruchomienie darmowej transmisji!
Milan – Roma: Zapowiedź hitu na San Siro
Nadchodzące starcie na San Siro to pojedynek dwóch drużyn znajdujących się w odmiennej dyspozycji. AC Milan w ostatnich pięciu kolejkach co prawda nie przegrał, lecz zanotował aż trzy remisy (m.in. 1:1 z Atalantą i 0:0 z Juventusem) przy zaledwie dwóch zwycięstwach. „Rossoneri” regularnie zdobywają bramki, jednak mają wyraźny problem z zamienianiem swojej przewagi na komplet punktów.
Zdecydowanie stabilniejszą formę prezentuje AS Roma. „Giallorossi” wygrali cztery z pięciu ostatnich meczów, notując w tym okresie tylko jedną porażkę (minimalne 0:1 z Interem). Zwycięstwa nad solidnymi rywalami, jak Fiorentina czy Sassuolo, potwierdzają wysokie aspiracje stołecznej drużyny.
Historia bezpośredniej rywalizacji tych zespołów bywa bardzo zacięta. W ostatnim ligowym starciu, rozegranym w maju 2025, Roma pewnie wygrała 3:1. Wcześniejsze mecze przynosiły jednak różne rozstrzygnięcia, w tym wygraną Milanu 3:1 (styczeń 2024) oraz dwa remisy 1:1, co pokazuje, że niedzielny mecz może być bardzo wyrównany, a to dla oglądających transmisję – świetna wiadomość.
Milan w systemie 3-5-2 ma polegać na duecie napastników Gimenez – Leao, wspieranych przez kreatywną drugą linię z Modriciem i Riccim. Roma prawdopodobnie odpowie ustawieniem 3-4-2-1, gdzie za siłę ognia odpowiadać mają Dybala, Soule oraz wysunięty Dovbyk. Niestety, nic nie wskazuje na to, by szkoleniowiec gości miał od pierwszych minut postawić na Polaka, Jana Ziółkowskiego.

