Jose Mourinho stoi przed trudnym zadaniem przekonania do siebie kibiców Benfiki po swoim powrocie do ojczyzny. Były trener Chelsea, Manchesteru United i Realu Madryt został ostrzeżony, że „może już być w g*wnie”, ponieważ wielu fanów portugalskiego klubu „woli Pepa Guardiolę i Jurgena Kloppa”. Pomimo imponującego CV, Mourinho musi teraz udowodnić, że jego metody trenerskie wciąż są skuteczne w wieku 62 lat.

W skrócie:
- Mourinho wrócił do Benfiki, gdzie wcześniej pracował przez zaledwie 11 meczów w 2000 roku
- Portugalski szkoleniowiec został zwolniony z tureckiego Fenerbahce po nieudanym sezonie
- Fani Benfiki nie są jednomyślni wobec powrotu „The Special One” – wielu preferuje style trenerskie Guardioli i Kloppa
Powrót do korzeni: Dlaczego „The Special One” wrócił do Portugalii?
Był czas, kiedy Jose Mourinho był praktycznie nietykalny. Portugalczyk zdobywał trofea z Porto, Chelsea, Interem i Realem Madryt, włączając w to dwa triumfy w Lidze Mistrzów. Sukcesy odnosił również z Manchesterem United i Romą. Jednak jego ostatni przystanek w tureckiej Superlidze okazał się rozczarowaniem – został zwolniony z Fenerbahce po tym, jak nie zdołał wprowadzić klubu do europejskich pucharów.
Teraz Mourinho wraca do punktu wyjścia, do Benfiki, gdzie wcześniej prowadził zespół przez zaledwie 11 spotkań w 2000 roku. Wówczas zrezygnował z powodu sporów z zarządem klubu. Portugalczyk nie uważa jednak, że ma coś do dokończenia w Lizbonie.
„Niedokończone sprawy? Nawet nie zacząłem tych spraw. Byłem tutaj przez trzy miesiące. To nie był nawet początek biznesu, ale to prawda, że teraz czuję się coraz bardziej skoncentrowany na innych. Kim są ci inni? Kibice, zarząd, piłkarze. Myślę więcej o nich niż o sobie i to jest dobre uczucie” – powiedział Mourinho w wywiadzie dla Daily Mail.
Wyzwanie Mourinho: Przekonać wymagających kibiców Benfiki
Wielu w Lizbonie spodziewało się, że Mourinho w końcu wróci do ojczyzny, ale raczej jako selekcjoner reprezentacji Portugalii. Futbol międzynarodowy musi jednak poczekać, gdyż „The Special One” ma jeszcze coś do udowodnienia w klubowej piłce.
Jorge Batista, były kolega z drużyny i przyjaciel z dzieciństwa Mourinho, wierzy w sukces: „Wiedzieliśmy, że pewnego dnia wróci. Jestem przekonany, że Jose znów uczyni nas (Benfikę) zwycięzcami.„
Jednak nie wszyscy kibice są równie entuzjastyczni. Mourinho ma trudne zadanie przekonania do siebie fanów Benfiki, szczególnie ze względu na jego związki z FC Porto oraz rosnącą popularność innych trenerów, takich jak Guardiola i Klopp.
Anonimowe źródło z Portugalii wyjaśnia: „Mourinho jest popularnym trenerem, ale nie każdy kibic Benfiki już go kocha, ponieważ portugalscy fani piłki nożnej są wyedukowani. Jeśli zapytasz 10 milionów Portugalczyków, wolą trenerów takich jak Pep Guardiola i Klopp, ale szacunek dla Mourinho istnieje ze względu na jego osiągnięcia i charakter.”
Ciśnienie od pierwszego gwizdka
Powrót Mourinho do Benfiki niesie ze sobą ogromne oczekiwania. Dla kibiców reprezentuje on „nową iluzję, nowe marzenie”, jak ujęło to źródło z Portugalii. Wcześniejszy trener Bruno Lage nie był charyzmatyczny, czego nie można powiedzieć o Mourinho. Jednak przywilej prowadzenia jednego z największych portugalskich klubów wiąże się z ogromną presją.
„Jeśli Benfica przegra oba mecze w tym tygodniu, to Mourinho będzie już w poważnych kłopotach. W Benfice ludzie łatwo zmieniają zdanie” – ostrzega informator.
Sam Mourinho odniósł się do swojego czasu w Turcji, twierdząc, że „to nie był mój poziom kulturowy, to nie był mój poziom piłkarski„, sugerując, że praca w Portugalii lepiej mu odpowiada. Opinię tę podziela wielu obserwatorów portugalskiej Primeira Liga.
Rui Pedro Rocha z Sport TV komentuje: „W Portugalii większość ludzi myślała, że Jose wróci tylko dla reprezentacji narodowej. Ale praca w Benfice nie jest zaskoczeniem, bo to prawdopodobnie jego poziom teraz. W ostatnich latach nie miał tyle trofeów co wcześniej. Ale Jose kocha Portugalię i jest pracoholikiem, więc to idealne rozwiązanie.„

