Brazylijski skrzydłowy FC Barcelony, Raphinha, poprosił o zmianę podczas meczu po odczuciu bólu w tylnej części uda. Choć pierwsze badania nie wskazują na poważną kontuzję, sytuacja budzi zaniepokojenie w katalońskim klubie. Szczegółowa diagnoza zostanie przeprowadzona w piątek, co pozwoli określić dokładny zasięg urazu.

W skrócie:
- Raphinha odczuł ból w tylnej części prawego uda podczas intensywnej akcji boiskowej
- Wstępne badania wykluczają poważny uraz, ale dokładniejsza diagnoza nastąpi w piątek
- Zawodnik prawdopodobnie nie wystąpi w niedzielnym meczu z Realem Sociedad, aby być gotowym na środowe starcie z PSG
Moment, który zaniepokoił Barcelonę
Raphinha zaczął odczuwać dyskomfort w tylnej części uda po intensywnej akcji, w której rzucił się całym ciałem, by odzyskać piłkę. Gdy dolegliwości nie ustępowały, Brazylijczyk zasygnalizował potrzebę zmiany, co natychmiast wywołało niepokój wśród kibiców i sztabu szkoleniowego.
Pierwsza ocena medyczna przeprowadzona zaraz po meczu nie wykazała poważnego urazu, co z pewnością jest dobrą wiadomością dla katalońskiego klubu. Jednak pełny obraz sytuacji będzie znany dopiero po piątkowych, bardziej szczegółowych badaniach. Te pozwolą postawić precyzyjną diagnozę i określić, jak długo Raphinha może być wyłączony z gry.
Zamieszanie w komunikacji Flicka
Interesujący aspekt całej sytuacji stanowi niespójna komunikacja trenera Hansiego Flicka odnośnie zmiany Raphinhy. Bezpośrednio po meczu, w rozmowie z dziennikarzami DAZN, niemiecki szkoleniowiec stwierdził, że zmiana była wynikiem „decyzji technicznej”. Jednak kilka minut później, podczas konferencji prasowej, przyznał już otwarcie, że brazylijski skrzydłowy opuścił boisko z powodu „dolegliwości w nodze”.
Ta rozbieżność w przekazie mogła wynikać z chęci uspokojenia sytuacji lub braku pełnych informacji na temat stanu zdrowia zawodnika w momencie udzielania pierwszego wywiadu. Niezależnie od przyczyny, takie nieścisłości zawsze rodzą dodatkowe pytania i spekulacje.
Kluczowe decyzje przed ważnymi meczami
Kontuzja Raphinhy stawia sztab szkoleniowy Barcelony w trudnej sytuacji, szczególnie biorąc pod uwagę nadchodzący kalendarz meczów. Już w niedzielę Katalończycy zmierzą się z Realem Sociedad w ramach rozgrywek ligowych, a w środę czeka ich prestiżowe starcie z Paris Saint-Germain w Lidze Mistrzów.
Według informacji płynących z klubu, Flick najprawdopodobniej nie zaryzykuje wystawienia Brazylijczyka na mecz z Realem Sociedad. Priorytetem będzie przygotowanie go do kluczowego starcia z PSG, które może mieć ogromne znaczenie dla ambicji Barcelony w europejskich rozgrywkach.
Nieobecność Raphinhy byłaby znaczącym osłabieniem ofensywy Barcelony, biorąc pod uwagę jego ostatnią formę i kreatywność na boisku. Trener będzie musiał znaleźć odpowiednie rozwiązanie taktyczne, które zrekompensuje brak brazylijskiego skrzydłowego w składzie.

