Kontuzja Gaviego stworzyła lukę w środku pola Barcelony, ale Hansi Flick konsekwentnie ignoruje jednego z najbardziej obiecujących młodych zawodników. Dro Fernández, utalentowany pomocnik z filipińskimi korzeniami, nie otrzymał ani jednej szansy w tym sezonie, mimo imponującej postawy w przedsezonowych sparingach. Brak występu przeciwko Oviedo przelał czarę goryczy – zawodnik zwrócił się do Deco z prośbą o interwencję.

W skrócie:
- Dro Fernández nie otrzymał ani jednej minuty w tym sezonie, mimo kontuzji Gaviego i dobrych występów w przedsezonowych sparingach
- Zawodnik liczył na szansę w meczu z Oviedo, ale Flick ponownie go pominął, nawet przy prowadzeniu 3:1
- Młody pomocnik rozważa wypożyczenie, a Deco ma interweniować, by nie stracić jednego z najbardziej obiecujących talentów
Flick ignoruje następcę Gaviego
Kontuzja Gaviego, która wyeliminuje andaluzyjskiego pomocnika z gry na najbliższe pięć miesięcy, stworzyła poważną lukę w środku pola Barcelony. Hansi Flick stanął przed wyzwaniem znalezienia odpowiedniego zastępstwa, mając do dyspozycji kilku potencjalnych kandydatów. Sytuacja staje się tym bardziej niepokojąca, że ewentualna kontuzja Pedriego pozostawiłaby Barcelonę bez klasowego środkowego pomocnika.
W klubie od dawna wskazywano na Dro jako jednego z zawodników, którzy w niedalekiej przyszłości mogą odegrać znaczącą rolę w zespole. Młody pomocnik z filipińskimi korzeniami udowodnił swój talent podczas przedsezonowych przygotowań, prezentując umiejętności, które powinny przekonać Flicka do dania mu szansy. Rzeczywistość okazała się jednak zupełnie inna – niemiecki szkoleniowiec konsekwentnie pomija go przy ustalaniu składu na kolejne spotkania.
Cierpliwość młodego talentu się wyczerpuje
Mecz z Oviedo miał być dla Dro momentem przełomowym. Przy prowadzeniu 3:1 i praktycznie rozstrzygniętym wyniku spotkania, młody pomocnik spodziewał się, że wreszcie dostanie kilkanaście minut na boisku. Flick jednak po raz kolejny zignorował jego obecność na ławce rezerwowych, co ostatecznie wyczerpało cierpliwość zawodnika.
Dro Fernández rozpoczął już rozmowy ze swoim otoczeniem na temat możliwego wypożyczenia. Czuje się lekceważony przez trenera, mimo że sumiennie pracuje na treningach i udowodnił, że jest gotowy do gry na najwyższym poziomie. Sytuacja stała się na tyle poważna, że do akcji wkroczyć ma Deco, dyrektor sportowy Barcelony.
Aby uniknąć ryzyka utraty jednego z najbardziej obiecujących zawodników, Deco będzie musiał interweniować w sprawie Dro. Młody pomocnik potrzebuje regularnych występów, by się rozwijać i nie zatrzymać swojego sportowego progresu. Jeśli nie otrzyma ich w Barcelonie, klub może stanąć przed widmem utraty perspektywicznego zawodnika, który w przyszłości mógłby stać się filarem zespołu.

