Przyszłość Pepa Guardioli w Manchesterze City wisi na włosku. Według doniesień angielskiej prasy, władze klubu postawiły katalońskiemu szkoleniowcowi jasny warunek kontynuacji współpracy – dotarcie przynajmniej do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Choć w klubie uznają Guardiolę za prawdziwą legendę, są świadomi, że jego era na Etihad Stadium zbliża się do końca.

W skrócie:
- Kierownictwo Manchesteru City uzależniło przyszłość Guardioli od wyniku w Lidze Mistrzów
- Brak awansu do ćwierćfinału Champions League będzie oznaczał natychmiastowe zwolnienie
- Kontuzja Rodriego i problemy w Premier League dodatkowo komplikują sytuację trenera
Liga Mistrzów zadecyduje o losie Guardioli
Presja na Pepie Guardioli osiągnęła punkt krytyczny. Angielskie media donoszą, że zarząd Manchesteru City jasno zakomunikował katalońskiemu trenerowi, że jego dalsza praca w klubie zależy wyłącznie od jednego celu – awansu przynajmniej do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. W klubie uznają Guardiolę za ikonę, jednak równocześnie zdają sobie sprawę, że jego cykl pracy na Etihad dobiega końca.
W tej sytuacji, jeśli „The Citizens” ponownie doświadczą europejskiej porażki, decyzja jest już przesądzona – Guardiola zostanie zwolniony, a klub rozpocznie nowy projekt bez niego. Dla kierownictwa Manchester City, Liga Mistrzów stała się prawdziwą obsesją, a brak awansu do najlepszej ósemki byłby nie do przyjęcia dla zespołu, który zdobył wszystkie możliwe trofea w Anglii i dąży do ugruntowania swojej dominacji również w Europie.
City bez Rodriego i z problemami w Premier League
Droga nie będzie łatwa dla Guardioli. Manchester City stracił Rodriego, swojego najbardziej kluczowego zawodnika w środku pola, a ta nieobecność generuje atmosferę pewnego pesymizmu w szatni. Zespół udowodnił już, że bez hiszpańskiego reprezentanta traci stabilność i zdolność kontrolowania gry, co szczególnie niepokoi w kontekście fazy pucharowej Ligi Mistrzów.
Do tej sytuacji dochodzi konieczność utrzymania wysokiego poziomu w Premier League. Choć nie oczekuje się, że Manchester City będzie rywalizował z taką samą intensywnością jak w poprzednich sezonach, klub nie może sobie pozwolić na załamanie formy. Zagrożenie ze strony Liverpoolu, który wydaje się nie do zatrzymania jeśli wejdzie na maksymalne obroty, dodatkowo zwiększa presję na Guardioli.
Liga Mistrzów kluczem do spokojnego ostatniego roku
Sytuacja jest jednoznaczna: Pep Guardiola stoi przed sezonem granicznym. Trener wie, że jeśli chce mieć względnie spokojny ostatni rok na ławce Manchesteru City, musi doprowadzić drużynę co najmniej do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Każde wcześniejsze potknięcie zostanie zinterpretowane jako koniec chwalebnego cyklu, który prędzej czy później musiał się zamknąć.
Na Etihad Stadium szanują i doceniają wszystko, co dał klubowi kataloński szkoleniowiec, ale myślą już o przyszłości. Era Guardioli weszła w okres schyłkowy i jeśli nie spełni postawionego celu, zmiana trenera nastąpi natychmiast.
