Sebastian Mila, który pełnił funkcję asystenta Michała Probierza w reprezentacji Polski, przerwał milczenie po głośnej dymisji selekcjonera. W rozmowie z portalem WP SportoweFakty, były piłkarz reprezentacji Polski opowiedział o kulisach pracy z kadrą oraz odniósł się do głośnego konfliktu na linii Probierz-Lewandowski, który wstrząsnął polskim futbolem. Dymisja Probierza, która nastąpiła 12 czerwca po porażce 1:2 z Finlandią w eliminacjach mistrzostw świata, była bezpośrednio poprzedzona deklaracją Lewandowskiego o rezygnacji z gry w reprezentacji pod wodzą tego selekcjonera.

W skrócie:
- Sebastian Mila, były asystent Michała Probierza, udzielił pierwszego wywiadu po dymisji selekcjonera
- Mila skomentował konflikt między Probierzem a Lewandowskim, przyznając, że „to nie były normalne dni”
- Były asystent wciąż wierzy w potencjał reprezentacji i możliwość awansu na mundial
Kulisy burzliwych dni reprezentacji okiem Sebastiana Mili
Były reprezentant Polski nie ukrywał, że ostatnie tygodnie były wyjątkowo trudne dla sztabu szkoleniowego.
„Czy jestem zaskoczony, jak to wszystko się potoczyło? Odpowiem w inny sposób: wierzyłem w coś więcej – że uda nam się awansować na mundial. Cały czas trzymam kciuki za chłopaków. To drużyna, która ma potencjał i wierzę, że do samego końca będą walczyli o awans i ostatecznie uda się ten cel zrealizować” – powiedział Mila w rozmowie z portalem WP SportoweFakty.
Zapytany bezpośrednio o konflikt między Probierzem a kapitanem reprezentacji, Mila był powściągliwy, ale wymowny:
„To nie były normalne dni, jak zawsze, przy okazji meczów reprezentacji. Wyniknęło bardzo duże zamieszanie, ale i z takimi sytuacjami trzeba sobie dawać radę. Były to trudne dni” – wyjaśnił asystent byłego selekcjonera.
Burza w szatni i niepewna przyszłość kadry
Konflikt, który doprowadził do tąpnięcia w reprezentacji, rozpoczął się od publicznej deklaracji Roberta Lewandowskiego, który otwarcie stwierdził, że nie będzie grał w kadrze, dopóki Probierz pozostanie na stanowisku selekcjonera. Ta bezprecedensowa sytuacja, gdy największa gwiazda zespołu stawia ultimatum, doprowadziła ostatecznie do dymisji Probierza po porażce z Finlandią.
Sebastian Mila, choć nie zdradził kulis konfliktu, dał do zrozumienia, że atmosfera w sztabie i drużynie była napięta. Mimo to były asystent wciąż wierzy w potencjał obecnej kadry i możliwość awansu na mistrzostwa świata, choć już pod wodzą nowego selekcjonera.
Tymczasem PZPN intensywnie poszukuje następcy Probierza. Kolejne wyzwanie czeka reprezentację już 4 września, kiedy to Polacy zmierzą się z Holandią. Będzie to pierwszy mecz kadry po głośnym konflikcie i dymisji dotychczasowego selekcjonera. Pozostaje pytanie, czy Robert Lewandowski wróci do gry w narodowych barwach i jak będzie wyglądała odbudowa zespołu po najpoważniejszym kryzysie ostatnich lat.