Jakub Kiwior nie będzie dobrze wspominał hitowego starcia pucharowego przeciwko Liverpoolowi. Polak wpisał się na listę strzelców, ale jako zdobywca… samobója. Obejrzyj wideo i przekonaj się, jak padł ten gol!
Arsenal vs Liverpool: Samobój Kiwiora [WIDEO]
Wszystko wydawało się iść dobrze dla Arsenalu w meczu Pucharu Anglii przeciwko Liverpoolowi, chociaż do niemalże samego końca spotkania na tablicy wyników widniał bezbramkowy remis. Była to emocjonująca rozgrywka na stadionie Emirates, w której obie drużyny miały wiele okazji do strzelenia gola.
Liverpool wyszedł na prowadzenie w 80. minucie. Trent Alexander-Arnold dośrodkował z rzutu wolnego z lewej strony, a pierwszy do uderzonej przez niego piłki dotarł Jakub Kiwior, który zamiast wybić futbolówkę jak najdalej od własnej bramki, skierował ją właśnie do niej.
Gol samobójczy Jakuba Kiwiora w meczu z Liverpoolem. ZOBACZ WIDEO:
Liverpool w 4. rundzie Pucharu Anglii
Arsenal próbował odrabiać straty po niefortunnym strzale Kiwiora, ale Liverpool świetnie zachowywał się w defensywie i nie pozwalał na groźne akcje przeciwnika. W ostatnich sekundach meczu, Luis Diaz z Liverpoolu przypieczętował zwycięstwo swojej ekipy strzałem z 10 metrów.
Była to pierwsza wygrana Liverpoolu nad Arsenalem w Pucharze Anglii od finału w 2001 roku. Ten wynik był ważnym momentem dla Liverpoolu, który zadał psychologiczny cios jednemu z głównych rywali w walce o tytuł mistrza Premier League.
Arsenal obecnie przeżywa gorsze chwile w sezonie. trudności i wygrał tylko raz w ostatnich sześciu meczach we wszystkich rozgrywkach. To nieoczekiwane potknięcie oznacza, że Arsenal odpada z Pucharu Anglii i Pucharu Ligi, a także traci pięć punktów do Liverpoolu w walce o mistrzostwo.
Dlaczego warto? | Bukmacher | Bonus |
🔥 Najwyższe kursy | Superbet | 3754 PLN |
📱 Najlepsza aplikacja | eTOTO | 777 PLN |
❤️ Najlepsza oferta na start | STS | 760 PLN |
🎪 Najwięcej rynków | Fortuna | 145 PLN |
Jurgen Klopp, menedżer Liverpoolu, był bardzo zadowolony z wyniku meczu i świętował zwycięstwo z wielką radością. Był to ważny krok w walce Liverpoolu o zdobycie czterech trofeów. Liverpool teraz czeka na spotkanie półfinałowe Pucharu Ligi z Fulham oraz na rozgrywki w Lidze Europy. Klopp musiał sobie poradzić bez kilku kluczowych zawodników, którzy są na zgrupowaniach reprezentacyjnych przed Pucharem Narodów Afryki, ale mimo to jego drużyna pokazała determinację i umiejętność wygrania tego trudnego meczu.