Kyle Larson, kontrowersyjny kierowca NASCAR, który rok temu twierdził, że jest lepszym wszechstronnym kierowcą niż Max Verstappen, został mistrzem NASCAR Cup Series 2025. Amerykanin zwyciężył dzięki sprytnej strategii oponowej, mimo że podczas wyścigu finałowego mierzył się z poważnymi problemami technicznymi. To jego drugi tytuł mistrzowski w karierze.

W skrócie:
- Kyle Larson zdobył tytuł mistrzowski NASCAR Cup Series 2025, pokonując rywali na torze Phoenix Raceway
- Rok wcześniej wywołał kontrowersje twierdząc, że jest lepszym wszechstronnym kierowcą niż gwiazda F1 Max Verstappen
- Został pierwszym kierowcą, który wygrał tytuł w obecnym formacie bez prowadzenia przez choćby jedno okrążenie w wyścigu finałowym
Dramatyczny finał sezonu NASCAR z udziałem „lepszego od Verstappena”
Kyle Larson zapisał swoje nazwisko w historii amerykańskich wyścigów, zdobywając swój drugi tytuł mistrzowski NASCAR Cup Series. Na torze Phoenix Raceway rozegrał się prawdziwy dramat z udziałem czterech finalistów: Larsona, Denny’ego Hamlina, Chase’a Briscoe’a oraz Williama Byrona. Zgodnie z zasadami, tytuł mistrzowski zdobywał ten z kierowców, który jako pierwszy przekroczy linię mety.
Sytuacja Larsona wydawała się beznadziejna, gdy na około 100 okrążeń przed końcem wyścigu, jadąc na ósmym miejscu, doświadczył przebitej opony. Ten sam los spotkał również Briscoe’a zaledwie okrążenie później, co spowodowało, że obaj kierowcy spadli na dalsze pozycje.
Hamlin, weteran serii wciąż marzący o swoim pierwszym tytule, prowadził przez większość wyścigu i odzyskał prowadzenie na 30 okrążeń przed końcem, po restarcie. Jednak dramatyczne wydarzenia nastąpiły na zaledwie 4 okrążenia przed końcem, gdy przebita opona Byrona doprowadziła do dogrywki.
To właśnie wtedy Larson i jego zespół Hendrick Motorsports podjęli kluczową decyzję, która ostatecznie dała mu zwycięstwo – wymienili tylko dwie opony, podczas gdy Hamlin zdecydował się na wymianę wszystkich czterech. Po restarcie Larson awansował na piątą pozycję, podczas gdy Hamlin, mimo świeżych opon, znalazł się dopiero na dziesiątym miejscu.
Finalnie Larson przekroczył linię mety na trzecim miejscu, a Hamlin ukończył wyścig jako szósty – co wystarczyło kierowcy #5 Chevrolet zespołu Hendrick Motorsports do zdobycia tytułu. Co ciekawe, Larson zapisał się w historii jako pierwszy kierowca, który zdobył mistrzostwo w obecnym formacie bez prowadzenia w wyścigu finałowym przez choćby jedno okrążenie.
Kontrowersyjne słowa o Verstappenie i walka o tytuł F1
Larson znany jest z kontrowersyjnej wypowiedzi sprzed roku, kiedy to stwierdził, że jest lepszym wszechstronnym kierowcą niż Max Verstappen, trzykrotny mistrz świata Formuły 1. Ta deklaracja wywołała gorącą dyskusję wśród fanów obu serii wyścigowych, którzy wciąż debatują nad tym, który z kierowców ma większe umiejętności.
Podczas gdy Larson świętuje swój triumf w NASCAR, Verstappen kontynuuje walkę o tytuł mistrzowski w Formule 1. Holender zajmuje obecnie trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej z 321 punktami, tracąc 36 punktów do prowadzącego Lando Norrisa. Tuż za Norrisem plasuje się jego partner z McLarena – Oscar Piastri z 356 punktami.
Aktualnie stawka Formuły 1 przenosi się na legendarny tor Interlagos w Brazylii, gdzie do zdobycia będzie 33 punkty. Dla Verstappena to kolejna szansa na zmniejszenie straty do liderów i utrzymanie marzeń o czwartym z rzędu tytule mistrzowskim.
Podczas gdy obie serie wyścigowe – NASCAR i Formuła 1 – różnią się znacząco pod względem technologii, techniki jazdy i formatu zawodów, sukces Larsona ponownie rozbudza dyskusję o to, który sport motorowy wymaga większych umiejętności od kierowców i kto naprawdę zasługuje na miano najlepszego wszechstronnego kierowcy wyścigowego na świecie.

